Opis treści
Niniejsza książka to tak naprawdę – przez pryzmat jednostkowego losu – synteza wspomnień wojennych wszystkich naszych śp. Ojców, synteza wspomnień tej Apokalipsy lat 1939-1945, z których balastem całe to pokolenie szło już potem przez życie – ci słabsi potykając się i przewracając, ci dzielniejsi z głową podniesioną.
Ojciec spisał swoje wspomnienia kilka lat przed śmiercią jako stary schorowany człowiek. Kartek nie numerował, wiele wątków obsesyjnie wracało, część Jego notatek to manuskrypt, ale zachował się też maszynopis. Ryzykując zawał swego steranego serca, rzutem na taśmę Tato – nauczyciel i pedagog – przekazał nam to, co najważniejsze: niczym nieuszminkowaną nagą prawdę o wojnie! I popatrzcie, Państwo: mamy XXI wiek, a ci Jeźdźcy Apokalipsy, ten Żelazny Kościej Nieśmiertelny, Mars nadal walczą! Szwadrony Śmierci spopielają Ziemię-Matkę i w Afganistanie, i w Afryce Północnej, ostrzą swe zęby w Korei – i wszędzie tam, gdzie człowiek jest tylko mierzwą, jak w Stutthofie!
Z życzeniami wielu wzruszających momentów podczas tej jakże często szokującej lektury,
Emilia Pieńkowska, córka