Opis treści
To nieprawda, że nadzieja umiera ostatnia. Nie wtedy, gdy marzysz o śmierci.
Bakly, o dziwo, wciąż żyje. Rozpętana przez niego wojna gangów zmienia całe miasto w krwawą arenę, na której wciąż pozostaje niezwyciężony.
Baronówna Münchauzen, przyjęta do miejscowej śmietanki towarzyskiej, desperacko próbuje zyskać to, co interesuje ją najbardziej – informacje o magii i mocy.
W podziemiach Grafzatzy nabiera mocy coś, na co nie ma nazwy ani w ludzkiej pamięci, ani w ludzkim języku. Rośnie, potężnieje, przemienia swoje otoczenie i poszukuje sensu swego istnienia. Z każdym dniem mocniej łaknie zemsty i krwi. Ci, którzy Rzecz w podziemiach przebudzili z nieistnienia, zaczynają się bać…
Serverus 02-08-2020
Serverus 02-08-2020
Konkurs recenzencki Woblinka Miroslav Zamboch znowu udowadnia, że tworzenie złożonych światów, a także nowych postaci, które na każdym kroku wzajemnie się uzupełniają to dla niego chleb powszedni. Bakly: W objęciach śmierci to kolejny tom przygód ogromnego, niezwykle zabójczego najemnika. Tym razem ma na celu odbudować podziemną siatkę handlarzy artefaktami magicznymi, ale po drodze musi sprostać wielu niebezpieczeństwom w postaci morderczych osobników, a także pewnej magicznej istoty, która dopiero poznaje swoje przeznaczenie. Historia została tu opowiedziana z perspektywy kilku postaci, które nie zawsze stoją po tej dobrej, jasnej stronie. Historia ta jest zdecydowanie mroczna, odważna w przekazie i brutalna, tak jak przystało na dobre dark fantasy. Opowieść przedstawiona czytelnikowi, przez większość czasu nie cierpi na syndrom ślimaczego tempa. To zapewnia nam wartką i przyjemną w odbiorze akcję. Właśnie zastosowanie różnych perspektyw na opowiadaną historię jest sporym atutem, między innymi gdyż w wielu momentach pozwala na „zawieszenie akcji”, na swego rodzaju suspens, do momentu powrotu do danej postaci. Warto jednak zauważyć, że to nie książka dla każdego. Przede wszystkim jest skierowana do tych, którzy przeczytali poprzedni tom jako dopełnienie całości. Nie jest to też książka dla wrażliwych ze względu na brutalność. Przede wszystkim jest to solidna pozycja, zdecydowanie warta przeczytania, zwłaszcza przez wielbicieli dark fantasy.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem