Opis treści
Rzeczywistość społeczna XXI wieku, pomimo olbrzymiego potencjału komunikacyjnego ludzkości i nieograniczonego niemalże dostępu do informacji i wiedzy, zdradza objawy kryzysu. Świat okazuje się nie tak bezpieczny, przewidywalny i oparty na rozumie, jak przez dziesięciolecia przewidywali orędownicy koncepcji społeczeństwa informacyjnego. Rozwój globalnej sieci komputerowej oraz towarzyszący temu wzrost znaczenia cyfrowej kultury masowej nie gwarantują stabilności i rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Nieskrępowany przepływ informacji i nieograniczone możliwości komunikacyjne umożliwiają bowiem nie tylko cyrkulację szlachetnej myśli i szczytnych idei, ale znacząco wzmacniają także ciemną stronę ludzkiej natury. Obok bezdyskusyjnie pozytywnych koncepcji i poglądów, równoważne (a często wręcz bardziej wyraźne i dobitniej oddziałujące) miejsce w sieci znajdują także poglądy radykalne. Praca opisuje związki między cyfrową kulturą masową XXI wieku a kulturą polityczną społeczeństwa informacyjnego, w perspektywie społeczno-regulacyjnej koncepcji kultury Jerzego Kmity.