Opis treści
Maisie Wilkins pracuje w prywatnym biurze detektywistycznym. Pomaga doświadczonym detektywom w zbieraniu informacji i rozwiązywaniu zagadek. Nawet jeżeli niektórzy jej współpracownicy wydają się dość gburowaci.
Zupełnie jak Cameron Grant, o którym prawie nikt nic nie wie. I co z tego, że jest największym ciachem, jakie chodzi po ziemi, a do tego najlepszym detektywem, skoro potrafi zmrozić jednym spojrzeniem?
Kiedy na firmowej imprezie świątecznej nieoczekiwania pojawia się Cameron, Maisie postanawia, że przynajmniej z nim porozmawia. Przecież w święta nikt nie powinien siedzieć sam. Nawet przy barze. Kilka drinków później bar nieoczekiwanie zmienia się w mieszkanie mężczyzny, a przyjazna rozmowa w coś bardziej gorącego i niegrzecznego.
Jak romans biurowy wpłynie na pracę Maisie? Czy uda się jej połączyć rosnące uczucie do detektywa z nieoczekiwanym awansem? Czy może to właśnie był ten świąteczny cud, na który czekała od tak wielu lat?
pola_reads 13-01-2021
pola_reads 13-01-2021
"Gorące dochodzenie" L. H. Cosway przeczytałam błyskawicznie. Maisie pracuje w agencji detektywistycznej jako resercherka. I ma bardzo pogodne usposobienie, co nie zawsze spotyka się z aprobatą wśród współpracowników. Gdy na imprezie świątecznej spotyka Camerona, jednego z najbardziej gburowatych detektywów, postanawia chwilę z nim pogadać, gdyż zrobiło się jej żal, że siedzi całkiem samotnie. Od słowa do słowa, od drinka do drinka, Maisie i Cameron spędzają razem noc. Jak to się dalej potoczy? Ta książka była urocza. To najlepsze określenie opisujące ją. Podchody Camerona i Maisie były inspirujące. Myślałam, że główna bohaterka będzie mnie irytować, ale tak się nie stało. Podobało mi się jej podejście do życia. Sprawa którą się zajęli też była dość intrygująca. Co prawda rozwiązanie jej trochę mnie zawiodło, ale w końcu to romans a nie kryminał. Myślę, że autorka świetnie sobie poradziła. Wszystko było lekkie, a nawet zabawne. Co prawda książka mogłaby być krótsza, bo w pewniej chwili napięcie trochę siadało. Ale i tak spędziłam z nią fajnie czas. Okres świąteczny pojawił się w niej przez chwilę więc nie zaliczyłabym ją do takich typowych świątecznych książek. Ale mimo to polecam.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem