Opis treści
W Londynie roi się od choinek i bożonarodzeniowych dekoracji. Jednak Harper nie czuje magii świąt. Skupia się na pracy, bo to zawsze wychodzi jej najlepiej. Lekceważąc świąteczny klimat, przygotowuje się do wyjazdu z kraju i obiecanego awansu. Jednak w wyniku nieporozumienia Harper ląduje w jednym mieszkaniu z wrednym i – niech to szlag – pociągającym Amerykaninem. W dodatku w firmie zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Czy ten rok skończy się dla niej tak, jak to sobie zaplanowała?
Holden przyjeżdża do Londynu w interesach. Ma tu zostać przez miesiąc, a później wrócić do spokojnego życia w Nowym Jorku, gdzie spędzi święta z rodziną. Wszystko jednak nieco się komplikuje, gdy na jego drodze staje pyskata Brytyjka, która uznaje go za włamywacza i wymierza mu cios parasolem. Między tą dwójką rodzi się niechęć, która szybko zmienia się w pożądanie.
Czy wzajemna fascynacja ma jakikolwiek sens? Teraz przez przypadek dzielą jedno mieszkanie, jednak za miesiąc każde z nich będzie na innym kontynencie. Ale… czy w magicznym przedświątecznym czasie można wierzyć w przypadki?
pola_reads 27-12-2020
pola_reads 27-12-2020
Kolejna książka świąteczna za mną! Tym razem padło na "Świąteczne nieporozumienie" Katarzyny Betser. I mimo trudnego początku, dalej było tylko lepiej! I coś czuję, że ciężko będzie tą powieść przebić. Harper liczy na awans w pracy. Jest przygotowana na to, by przenieść się do Paryża, by tam zarządzać filią firmy w której pracuje. Wszystko niestety odwleka się w czasie i nasza bohaterka musi poszukać sobie miejsca do spania, bo z najmu swojego mieszkania zrezygnowała. W wyniku pomyłki okazało się, że nie tylko ona wynajęła to samo mieszkanie w tym samym czasie.. Na początku książka wydała mi się trochę wulgarna. Bohaterka potrafiła soczyście przekląć i w dodatku nie bała się bezpośrednich porównań. Jednak im dalej w las było tylko lepiej i później niewybredne teksty Harper wywoływały u mnie salwy śmiechu. To jest naprawdę cudowna historia. A chemię między bohaterami nawet ja czułam. Mnie też ściskało się serce na samą myśl, że mogłoby im się nie udać. Czułam te emocje. Pióro autorki jest fantastyczne. Poczucie humoru oraz romantyczna historia zawarta w tej książce kompletnie rozłożyły mnie na łopatki i naprawdę z niechęcią się od niej odrywałam. A to jeszcze nie koniec.. Podobno mają być dalsze losy bohaterów czego nie mogę się już doczekać! Polecam tę książkę z całego serca.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem