Opis treści
Motywy, którymi kierowali się wracając do „lasu” lub dopiero teraz decydując się na dołączenie do leśnych oddziałów były różne. Tak samo różne jak ich pochodzenie, wiek i doświadczenie ostatniej wojny światowej. Połączył ich komunistyczny terror: sala sądowa, cela śmierci, strzał w tył głowy, bezimienny grób – Operacja „Lawina”.
Likwidacja Zgrupowania „Bartka”, największego ugrupowania partyzanckiego na czele którego stał kpt. Henryk Flame ps. „Bartek”, przybrała rozmiary ludobójstwa. To już nie tylko potyczki z oddziałami KBW, UB i milicji, nie tylko procesy sądowe i wysokie wyroki. To już zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach operacja, którą zwieńczyły trzy podstępne, mające znamiona zbrodni przeciwko ludzkości „likwidacje”. Całością prowokacji, której symbolem stała się polana Hubertus dowodził Henryk Wendrowski, który za swoje zasługi otrzymał w latach 1968-1973 posadę ambasadora PRL w Kopenhadze. Do dziś nie odnaleziono wszystkich jego ofiar...
Od autorki