Opis treści
Klienci często pytają, dlaczego opróżniamy całe mieszkanie, a nie tylko pokój po trupie?
Ludzie zapominają, że zabranie ciała z mieszkania nie zatrzymuje rozkładu. Wtedy dopiero pokój zaczyna „żyć”. I to jest największe zagrożenie dla zdrowia człowieka.
To, co dzieje się na miejscu zbrodni, samobójstwa czy po prostu śmierci, jest dla większości z nas zagadką. Opisy tych miejsc brzydzą, odrzucają… Ale większość z nas i tak nadstawia uszu.
Kiedy miejsce zgonu opuści już policja, straż pożarna czy prokuratura, kiedy ciało zostanie zabrane, wkraczają oni: ekipy sprzątające.
Mateusz Węgorowski jest założycielem jednej z pierwszych firm na polskim rynku, która zajmuje się sprzątaniem funeralnym. Ta książka to zbiór prawdziwych opowieści zza kulis zawodu, o którym wciąż niewiele wiemy. Są w niej opisy trudnych, niemal surrealistycznych sytuacji, takich jak sprzątanie zębów wbitych w ścianę po wybuchu granatu, ale też refleksje i spostrzeżenia dotyczące ostatnich chwil wielu Polaków.
Dlaczego do wyczyszczenia mieszkania po babci nie wystarczy „szmata i dobre chęci”? Czy na pewno „kiedyś nikt się tym nie przejmował i jakoś było dobrze”? I dlaczego często chętniej oglądamy zdjęcia zwłok w rozkładzie, niż pukamy do dawno niewidzianego sąsiada?
Czytelnik 18-08-2024
Czytelnik 18-08-2024
Dlaczego ta książka? Po pierwsze Zawsze mnie interesowały: śledztwa, praca policji, medycyna sądowa, kryminalistyka. Jednak nigdy nie spotkałam się z tematyką jaka jest poruszana w tej książce. Sięgnęłam po nią z czystej ciekawości i dlatego, że jest nietypowa. Małgorzata Węglarz i Mateusz Węgorowski ukazują w swojej książce świat firm sprzątających po zgonach. Ta reportażowa książka jest zbiorem opowieści, które są wstrząsające, fascynujące, ale też skłaniają do refleksji. Ja tą książkę mogłabym określić: “wiedza w pigułce”. O niej powinno być głośno! Czy powinniście się bać opisów? Jak dla mnie to nie. Dlaczego? Otóż skoro jesteśmy w stanie oglądać wiadomości, reportaże telewizyjne o przeróżnych tragediach, morderstwach to dlaczego nie przeczytać książki, która w przeciwieństwie do tych pierwszych dostarczy nam wiedzy i nie jest wcale bardziej drastyczna. Autorzy podczas zwykłej rozmowy z niezwykłą precyzją ukazują kulisy pracy ludzi, o której większość z nas nie ma pojęcia. Ja przynajmniej do tej pory nie miałam bladego pojęcia na ten temat i jak przeciętny “Kowalski” myślałam, że “szmatka, domestos, czy Pani do sprzątania” by wystarczyła. Każda historia jest przedstawiona w sposób surowy i bez koloryzowania. Owszem znajdziecie tu opisy bardzo trudnych sytuacji czy zdarzeń, ale one uświadomią wam zagrożenia i konsekwencje zdrowotne. Znajdziecie tu opisy takie jak usuwanie pozostałości po wybuchu granatu czy sprzątanie po długo nieodkrytym zgonie. Owszem nie polecam czytać przed snem czy podczas posiłku, bo są odpychające. Jednak warte przeczytania z szacunkiem i uwagą. Mateusz Węgorowski jest przedstawicielem i założycielem jednej z pierwszych firm, która działa w tej branży i dzieli się z nami niesamowitą wiedzą. Dostarcza fakty, obala mity i dodaje własne przemyślenia, które powodują, że ta pozycja jest jeszcze bardziej wartościowa. W bardzo wielu przypadkach pokazuje jak błędne i bezmyślne jest myślenie ludzi w otoczeniu bliższym i dalszym osoby zmarłej. Ta książka otwiera oczy na profesję, o której wielu z nas woli nie myśleć lub po prostu o niej nie ma pojęcia. Ukazuje realia tego zawodu, który jest nie tylko trudny fizycznie, ale także psychicznie. To nie jest zawód dla każdego. Ponad to ta pozycja w naturalny sposób zmusza do refleksji, nad przemijaniem i samotnością, ale też nad naszym postępowaniem, poniewaz żyjemy w tempie wręcz ekspresowym. Te opowieści zmuszają do zatrzymania się i pomyślenia nie tylko o sobie, ale o ludziach w naszym otoczeniu, o tym, że obok nas może żyć ktoś samotny i ten ktoś może umrzeć. Im później odkryjemy czyjąś śmierć tym gorzej dla otoczenia. Jak zatrudnimy nieprofesjonalną, czy tanią firmę tak samo, a najgorzej będzie jak sami się weźmiemy za sprzątanie. Dla kogo jest ta książka? Uważam, że dla każdego. Tak zawiera ciężkie opisy i porusza trudny temat, ale nie bójcie się ich. Ona dostarczy wam informacji jakich nie mają urzędy i instytucje, które powinny stać na straży naszego zdrowia, a obecnie mają kolokwialnie mówiąc “wywalone”, ponieważ nie ma żadnych przepisów regulujących co do tego jak i kto może sprzątać po zgonach, jakie procedury powinny być stosowane czy jakie instytucje powinny sprawować nad tym nadzór. Książka duetu Pani Małgorzaty Węglarz i Mateusza Węgorowskiego to fascynująca podróż przez świat który istnieje pomimo tego, że o nim nie myślimy o nim na co dzień. Na mnie wywarła ogromne wrażenie i bardzo się cieszę, że powstała. Polecam :-)
Opinia nie jest potwierdzona zakupem