Opis treści
Dla kochającego serca obiekt miłości zawsze jest wpierw człowiekiem, a dopiero potem artystą, inżynierem lub urzędnikiem. Zwłaszcza wtedy, gdy uwodziciel obiecuje szansę na miłość i jednocześnie zasłania prawdę o sobie. I choć po pewnym czasie na tej masce pojawiają się szczeliny, przez które niepokojąco zaczyna wyzierać człowiek inny od skrupulatnie tkanego obrazu, to akceptacja prawdy może być bardzo trudna. Zwłaszcza dla kobiety, która ten obraz pokochała.
Miłość niepokojąco często osłabia jej dawcę i każe wierzyć w wątpliwe zapewnienia i wielokrotnie łamane obietnice; z roli ofiary tym trudniej jest się uwolnić, że obdarowany miłością to ksiądz, którego kapłaństwo wzrasta na prawdzie, uczciwości i rachunku sumienia.