Opis treści
Był Borys Karnicki postacią niezwykle barwną – kawaler orderu Virtuti Militari i brytyjskiego odznaczenia Distinguisched Service Order. Wojnę rozpoczął jako zastępca dowódcy ORP Wilk,
największy rozgłos zyskały Mu działania na Morzu Śródziemnym jako dowódcy ORP Sokół. Stąd sięgając po tę książkę spodziewamy się głównie opisów bojowych patroli, bomb, dramatów i zwycięstw. Tymczasem jest to książka pod tym względem nietypowa. Nie jest to zresztą typowy pamiętnik wojenny również i z tego powodu, że niemal połowa jego objętości poświęcona jest latom przedwojennym, poczynając od promocji oficerskiej w 1930 roku.
Zawartość książki najlepiej zdaje się charakteryzować jej tytuł – „Marynarski worek wspomnień”. Właśnie niczym w worku znajdujemy tutaj opowieści o bardzo zróżnicowanej tematyce. Są bardzo osobistym spojrzeniem Autora na otaczający Go pejzaż przedwojennych
i wojennych wydarzeń. W sposób niekonwencjonalny przedstawia nam środowisko, ludzi, wśród których się obracał. Wielu spośród nich odnajdujemy dzisiaj na kartach historii. Stąd ich postacie widziane oczami Borysa Karnickiego jawią nam się w odmiennej od przyjętych stereotypów perspektywie.
W tych 26 opowieściach, czy może gawędach, zawiera się kilkanaście lat życia i służby Autora. Nie stanowi jednak ten zbiór jednorodnej, usystematyzowanej całości w chronologiczny sposób opisującej wydarzenia. Jest raczej zestawem epizodów i anegdot, które traktować można by raczej, jako opowieść przy kominku, gdzie w domowym zaciszu, w towarzystwie przyjaciół snuje się wydobyte z pamięci opowieści, obrazy minionych dni. Jest to tak charakterystyczne
dla osobowości Komandora. Człowieka o niesłychanym uroku osobistym, gawędziarza niezrównanego, którego dowcip i wdzięk zjednywały Mu przyjaciół wszędzie gdziekolwiek się pojawił. Słynne było we flocie Jego poczucie humoru. Dlatego jest ów worek również doskonałym wizerunkiem Autora.