Moda w demokratycznej Polsce zaczęła się na bazarach – najpierw były tak zwane ręczniaki, następnie „szczęki“, a po kilku latach powstały małe butiki. Potem przyszły sieciówki i galerie handlowe, w których moda z metką: „Made in Poland“ nie znalazła miejsca.
Łódzki Fashion Week czy warszawskie targi Moustashe i Hush to nowe inicjatywy, dzięki którym okazało się, że polską modę można kupować i traktować jako część kultury.
Dziś polska moda jest modna. Polskie marki są modne. Co to znaczy?
„Polska moda jest jak polska demokracja. Dopiero stara się siebie wymyślić”, mawia Ania Kuczyńska. I o tym jest ta książka. Karolina Sulej wybrała modę, by opowiedzieć o czasie transformacji. Nie ma tu czarów, że Polska jest światowym centrum mody, ani hołdu dla fasonów, choć jest sporo czułości dla ich twórców. W sylwetkach projektantów odbija się droga, którą pokonała polska moda od szczęk na Placu Defilad do Instagramu i paryskiego wybiegu. Ciekawe!Aleksandra Boćkowska, dziennikarka, autorka książki "To nie są moje wielbłądy. O modzie w PRL"
Karolina Sulej – ur. 1985. Od 10 lat dziennikarka freelancerka związana m.in z magazynami: „Wysokie Obcasy“, „Książki“, „Viva! Moda“. Zaczynała jako dziewiętnastolatka w „A4“. Była redaktorką eksperymentalnego pisma o modzie „Maj“, wicenaczelną „Exklusiv“, redaktor prowadzącą „Podróży“. Kiedyś stylistka, dziś zajmuje się antropologią mody – jest doktorantką w Instytucie Kultury Polskiej, gdzie działa w Zespole do Badań nad Modą i pisze pracę o roli wyglądu w czasie drugiej wojny światowej. Prowadzi program o książkach dla TVP Kultura. Ma dwa szare koty, które uwielbiają spać na klawiaturze laptopa.