Opis treści
W tej książce opowiadam o sobie. O moim doświadczeniu matki, o moim dziecku. Dziecku uzdolnionym inaczej, dziecku szczególnej troski. Wiem, że wiele matek, wielu rodziców, dzieci szczególnej troski, każdy według swojego doświadczenia, może się utożsamić ze mną, w tych samych przeżyciach, pośród cierpienia i radości. Mam nadzieję, że podobnie jak ja, każdy z tych rodziców, zdoła wcześniej czy później, osiągnąć pogodę ducha, konieczną do widzenia świata, nie tyle własnymi oczami, z perspektywy własnych pragnień-chociaż realizowanych w celu pokonania przeszkód, które pragniemy pokonywać-, co oczyma i duszą naszych dzieci. W ten sposób można zauważyć jasność, którą tylko one są zdolne promieniować. Jasność zdolną zrodzić nadzieję i pozwolić poznać głębokie znaczenie miłości. Dzieci nasze, które być może na zawsze pozostaną dziećmi, dzięki swej niewinności wiedzą, co to nieskalana radość. Dzięki swej niewinności są jak aniołowie i potrafią utrzymywać kontakt między ziemią, a niebem. Czy naprawdę, więc my, rodzice, jesteśmy nieszczęśliwi-jak wielu nad nami się użala-opiekując się życiem tych aniołów?