Chciałabym opisać każdy z tych kroków, które teraz, z perspektywy czasu widzę lepiej i mam odwagę i siłę je nazwać, a przynajmniej mogę spróbować... Chciałabym opowiedzieć o długiej i trudnej drodze, na której od samego początku towarzyszył nam w cierpieniu i pokonywaniu rozpaczy miłosierny i cierpiący z nami Bóg, współczujący i czuły Jezus wraz ze swą Matką, oraz obdarzający siłą i łaską Duch Święty. Bóg działa także poprzez ludzi. To oni, niezastąpieni – rodzina, przyjaciele, a czasem nieznajomi – swoją miłością, obecnością, nadzwyczajną pomocą i współczuciem sprawili także, że odnaleźliśmy naszą drogę, zaczęliśmy żyć na nowo.
25 lipca 1990 podczas kąpieli w morzu zginęło dwoje dzieci Magdaleny Krzeptowskiej. Ta niewielka książka to napisane przez nią głęboko poruszające świadectwo, które może stanowić pomoc dla osób dotkniętych podobną tragedią.