Opis treści
Ta książka mogłaby nosić tytuł „Niezestawieni”. Bo nikt chyba przed Dorota? Walczak-Delanois nie ustawił w jednej książce obok siebie Bursy i Gałczyńskiego, Białoszewskiego i Pankowskiego, Różewicza i Kopyta. Nie oznacza to, że autorka ich porównuje i szuka tego, co dla nich wspólne. Tworzy raczej coś w rodzaju fantomowej linii – istniejącej pod postacią dziesięciu osobnych punktów. Kiedy na podstawie tych punktów wyrysujemy linię ciągłą, otrzymamy historię polskiej poezji nowoczesnej XX i XXI wieku, biegnącą od Bolesława Leśmiana do Jasia Kapeli. Jest to nie historia prądów, stylów czy grup poetyckich, lecz historia poetów – indywidualności, które dokonały największego rozkurzu w języku polskim. W tym sensie „niezestawieni” okazują się „niezestawialni” – z niczym nie daje się ich porównać, więc ustawicznie trzeba ich czytać od nowa. Jeśli nie ma historii ciągłej, zostają nam wielcy osobni. Jeśli istnieje historia, to tworzą ją niezestawialni.
Prof. Przemysław Czapliński (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu)