Opis treści
Wojna musiała prędzej czy później dotrzeć do niewielkiej jazydzkiej wioski u podnóża góry Sindżar w północnym Iraku. Osiemnastoletnia Dżinan i członkowie jej rodziny od dawna zdawali sobie sprawę z zagrożenia, jakie niosła ze sobą ekspansja Państwa Islamskiego na pobliskich terenach.
Gotowi do drogi, wciąż opóźniali jednak wyjazd w bezpieczniejsze miejsce. Nie mogli uwierzyć w to, że ich spokojny, położony na uboczu kawałek świata może zniknąć z powierzchni ziemi. Łudzili się, że obronią ich stacjonujący nieopodal kurdyjscy peszmergowie.
Niestety, w kluczowym momencie Kurdowie zostawili jazydów własnemu losowi, a kawalkada uciekających cywilów była łatwym łupem dla zwyrodnialców w mundurach ISIS.To właśnie wtedy zaczął się dramat Dżinan i innych jazydzkich kobiet.
Rozdzielenie z rodziną, bicie, poniżanie, tortury i seksualne niewolnictwo — tylko tego mogły się spodziewać od swoich oprawców. Osiemnastoletnia bohaterka tej książki przetrwała i uciekła z tego piekła dzięki swojej odwadze i determinacji, w imię miłości do męża. Nie wszystkie jazydki miały tyle szczęścia.