...Ja i Giorgia jesteśmy najbrzydsze z całej szkoły.
Gorgia ma trochę wystające zęby, nie tylko te z przodu.
Wszystkie. Dokładnie wszystkie! nosi aparat i strasznie sepleni.
Ja na szczęście nie. mam za to brata, który jest szefem bandy.
Razem z kumplami nabija się z Giorgii i robi jej okropne kawały:
wkłada zdechłe żaby do kanapek albo sztuczną szczękę w książkę do biologii.
A jednak Giorgia mówi o moim bracie miłe rzeczy...
Dedykuję tę opowieść tym, którzy stoją na rozdrożu i czasem widzą w lustrze kogoś obcego. Tym, którzy dostrzegają na swojej twarzy co najmniej pięć niedoskonałości, a na całym ciele co najmniej dziesięć.
W nich rozpoznaję samą siebie.
Loredana
Czyta Anna Piróg-Karaszkiewicz