Opis treści
Odautorskie deklaracje stanowią klucz do zrozumienia książki, która jest monografią, ale monografią szczególną, bo pisaną nie z pozycji historyka heraldyki, ale filologa, choć może lepsze byłoby określenie „historyk kultury”. Do historii kultury XVII wieku, a nie tylko do wąsko rozumianej historii heraldyki, należy bowiem Orbis Polonus - dzieło jak w soczewce skupiające wszystkie najważniejsze cechy i trendy epoki, w której powstało: zainteresowanie autora światem symboli czy po prostu pansemiotyzm oraz polihistoryzm i encyklopedyzm, którego nieodłącznymi składnikami były fascynacja światem natury traktowanym ciągle w kategoriach znakowych, różnego rodzaju mirabiliami i kuriozami, wszechstronna uczoność wywodu przejawiająca się cytatami i przypisami do ogromnej ilości autorów, retoryczność silnie zabarwiona parenezą i moralizatorstwem w duchu potrydenckiego katolicyzmu. […]. Najbardziej wartościowa, a przy tym przemyślana pod względem kompozycyjnym jest pierwsza część książki poświęcona „znakom erudycji”, w której przedstawiono źródła herbarza Okolskiego, ich rodzaj, rzeczywiste pochodzenie, sposób wykorzystania, a wreszcie funkcje, jakie pełnią w dziele, którego „manifestacyjna uczoność” od początku była tyleż przedmiotem podziwu, ile podejrzeń o to, że ma charakter pozorowany, bo oparta jest na różnego rodzaju kompendiach czy też obfituje w takie czy inne błędy. Te podejrzenia weryfikuje autorka książki, z iście filologiczną akrybią tropiąc źródła, z których faktycznie korzystał dominikanin. […]. (Z recenzji prof. dra hab. Wiesława Pawlaka)