Opis treści
TORI
Zgodziłam się uczestniczyć w durnym planie mojego najlepszego przyjaciela, przez tydzień mam udawać jego narzeczoną. I tutaj pojawia się problem, ja nie chcę udawać. Zaraz powiecie - standard - laska zakochuje się w swoim kumplu i oczywiście kończą szczęśliwie. Tutaj nie będzie tak łatwo, wszystko skomplikuje jedna noc…
ERIC
Poprosiłem swoją najlepszą, seksowną przyjaciółkę, żeby udawała przed moimi rodzicami moją narzeczoną. Plan wydawał mi się prosty, tylko nie przewidziałem kilku rzeczy, które totalnie spieprzyły naszą przyjaźń. Teraz staram się to naprawić, tylko czy dam radę?
Przyjaciele na zawsze, tak było wtedy…
Oboje sie kochaja. Oboje to ukrywają. Co się stanie, gdy Eric poprosi o nietypową przysługę? Jeżeli choć raz w życiu miałyście przyjaciela to ta książka jest dla Was. Bo czyż istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną?
Monika Rępalska, autorka "Zniszczonej" powraca z kolejną dawką emocji. Gwarantujemy, że tak jak wydawca, nie oderwiecie się od lektury, nim nie poznacie zakończenia tej historii.
W_labiryncie_slow 15-04-2021
W_labiryncie_slow 15-04-2021
Zacznę od tego, że nie miałam jeszcze styczności z twórczością autorki. Bardzo zaintrygował mnie opis książki i tak właśnie zaczęła się nasza przygoda. Nie wiedziałam czego oczekiwać i czego się spodziewać, jednak już na początku ciężko było mi się wczuć w tę historię. Czułam się trochę jakbym czytała książkę młodzieżową z dodatkiem scen erotycznych. Przyjacielski układ opowiada o Tori i Ericu, którzy przyjaźnią się od lat. Jedno i drugie ma się bardzo ku sobie ale boją się zrobić cokolwiek by nie stracić tego, co już zbudowali. Z powodu przyjazdu rodziców Erica zaczynają udawać parę narzeczonych. Tylko jak udawać , gdy oboje czują do siebie pociąg ? No właśnie. Historia mogłaby być naprawdę ciekawa , jednak dla mnie wszystko potoczyło się zbyt szybko. Brakowało mi rozwinięcia ich relacji , tego dreszczyku emocji. Późniejsze problemy wydawały się być nieprawdopodobne, dodatkowo biorąc pod uwagę fakt , że trafiały się prawie każdej dziewczynie w książce. Co do samych bohaterów - postać Erica bardzo mi się spodobała- jego tok rozumowania był zrozumiały i normalny. Jednak Tori - ta dziewczyna była tak irytująca, że ciężko było znieść jej nastroje. Ciągle zachowywała się tak, jakby wstała lewą nogą. Na plus jest podział rozdziałów, na te oczami Tori oraz te oczami Erica. Dzięki temu możemy poznać dokładnie myśli każdej strony. Książkę czyta się naprawdę szybko. Humor w niej zawarty nie raz doprowadził mnie do śmiechu. Ogólnie polecam na wolny wieczór, dla oderwania się od cięższych lektur. Moja ocena 5/10
Opinia nie jest potwierdzona zakupem