Opis treści
We Wstępie Autor pisze:
Czytelnicy moich trzech poprzednich przewodników („Magiczna Katalonia”, „Czarodziejska Barcelona” i „Andora. Po drugiej stronie lustra”) wiedzą, że miejsca opisane w tych książkach darzę szczególnym sentymentem. Ale gdy turyści, których oprowadzam po Barcelonie, pytają mnie: „A co jeszcze w Hiszpanii warto zobaczyć?”, odpowiadam bez wahania: „Sewillę!”
To kolejne miejsce na Półwyspie Iberyjskim, które oczarowuje i do którego odwiedzenia zawsze gorąco namawiam. Jeśli chcemy poczuć prawdziwe hiszpańskie klimaty, które znamy z filmów i książek: całe bogactwo sztuki flamenco, tradycje korridy, mit namiętnego Don Juana, unikatową architekturę, w której mieszały się przez osiem stuleci, jak nigdzie indziej, wpływy arabskie i europejskie, elementy muzułmańskie i chrześcijańskie — jedźmy do Sewilli, stolicy Andaluzji.
Hiszpańskie przysłowie mówi: Quien no ha visto Sevilla, no ha visto maravilla (Kto nie widział Sewilli, nie widział cudu). Potwierdza tę opinię nawet Katalończyk, dziennikarz i pisarz Josep Pla, którego zdaniem „Sewilla jest bez wątpienia najpiękniejszym miastem Półwyspu”.
O klimacie tego miasta mówi też wiele sentencja, przypisywana świętej Teresie z Ávila: „Trzeba być człowiekiem wielkiego hartu ducha, by nie zgrzeszyć w Sewilli”! Charakterystyczną wzmiankę o stolicy Andaluzji znajdziemy również w „Don Kichocie” Cervantesa: „Don Kichote pożegnał się z gospodarzami swymi i podróżnymi, którzy namawiali go, by jechał z nimi do Sewilli jako do miejscowości, gdzie o przygodę na ka¿dej ulicy i w każdym zaułku łatwiej niż gdziekolwiek indziej.”
Sewilla to miasto słońca, pięknych parków z egzotyczną roślinnością, obsadzonych palmami szerokich alej, ale także wąskich uliczek i dziedzińców z bielonymi murami, ozdobnymi kratami w oknach i doniczkami na ścianach; miasto magicznych, gorących nocy, przesyconych zapachem kwiatu pomarańczy; miasto porywającego rytmem i kolorami strojów tańca sevillanas, zachwycająco barwnych ceramicznych kafelków azulejos, spektakularnych procesji Wielkiego Tygodnia i eksplodującej radością życia wiosennej fiesty Feria de Abril.
Miasto zawieszone w przestrzeni między jawą a snem…