Opis treści
Zimowa opowieść od autorki docenianej przez New York Times! Emily Ammerman zawsze czuła się dobrze na narciarskich trasach i stokach Snowdrift Summit – kurortu w Kolorado – prowadzonego od dziesięcioleci przez jej rodzinę. Śnieg jest jej żywiołem, a ona zawsze z zapałem uczy nowych klientów jazdy na nartach. Zach Ryder słynie z ekranowej roli odważnego oficera CIA, który zawsze ratuje sytuację. W prawdziwym życiu jest tak samo przystojny i czarujący. I tak się składa, że Emily jest jego największą fanką. Ale jest też profesjonalistką, która nie może pozwolić sobie na to, aby zakochać się w znanym kliencie. Jednak nie wszystko można w życiu zaplanować, a czasami, bez względu na to jak bardzo się starasz, po prostu nie możesz powstrzymać się od upadku… Fern Michaels, autorka bestsellerowych powieści, zabiera nas w urokliwą, zimową scenerię, przepełnioną emocjami, ciepłem i świąteczną atmosferą!
sisters_as_books 27-11-2023
sisters_as_books 27-11-2023
Czy czujecie już atmosferę świąteczną ? Chociaż mamy jeszcze jesień, to śnieg za oknami całkowicie uświadamia nam,że powolnymi krokami zbliżają się święta. A co za tym idzie na rynek książkowy wychodzi wiele wspaniałych historii świątecznych. I dzisiaj właśnie z taką jedną przychodzimy do was. Witajcie, zapraszamy was na recenzję książki "Spadające gwiazdy" od Wydawnictwa Skarpa Warszawska oraz Fern Michaels. "Po odbyciu wielu nocnych dyskusji postanowiliśmy dziś oficjalnie ogłosić, że przechodzimy na emeryturę. I tak jak Snowdrift Summit został kiedyś przekazany nam, teraz przekazujemy go wraz z całą posiadłością naszej córce, Emily Nicole Ammerman." Emily jest instruktorką jazdy na nartach i pracuje w kurorcie swoich rodziców. Snowdrift Summit prosperuje od lat, prowadzony najpierw przez jej dziadków, później przez rodziców. Kiedy jej mama i tato postanawiają przejść na emeryturę oznajmiają na ogromnym przyjęciu,że to właśnie dziewczynie przekazują stery prowadzenia kurortu. Emily niestety nie jest zadowolona z takiej decyzji, dziewczyna marzy o czymś innym, o przygodzie, o znalezieniu własnej tożsamości. Ponadto do kurortu i miasteczka przyjeżdża znany, przystojny aktor Zach Ryder, który w nowym filmie ma zjeżdżać na nartach, a Emily ma być jego nową nauczycielką. Zaczniemy może od tego,że jeżeli szukacie powieści w zimowym, świątecznym klimacie, to ta książka to będzie wasze spełnienie marzeń. Tu opisy tworzą magiczną śnieżną aurę, otaczając czytelnika przyjemnym rozchodzącym się po ciele i w głowie uczuciem . To jest jedna z tych powieści, do których chcemy usiąść przy kominku z lampką wina. To pozycja dla kobiet, które uwielbiają miłość, śnieg i święta. Obiecujemy nie zawiedziecie się. To historia banalnie romantyczna, ale z przytupem. Co do plusów. Książka bardzo przypominała nam te wszystkie świąteczne filmy o miłości z netflixa, które zresztą uwielbiamy, dlatego podczas czytania bawiłyśmy się wyśmienicie. Tu miłość pojawia się szybko i jest ogromna. Trochę przebarwiona i czasem mdława, jednak my takie historie wielbimy i się ich trzymamy. Bohaterowie przedstawieni są w bardzo interesujący sposób. I chociaż jakoś zbytnio nie polubiłyśmy Emily, chyba przez jej trochę dziecinne jak dla nas zachowanie, to za to Zach był bardzo fajnie przedstawiony, dla niego można czytać tę historię. Książkę czytało nam się bardzo lekko i dosyć szybko. Jedyne "ale", które mamy to dosyć dłuższe opisy, które troszeczkę nam przeszkadzały, tworząc czasem dłużące się fragmenty. Za to fabuła pomimo swojej prostoty, była dla jak ciepła herbatka w zimowy dzień. Otula barwnymi opisami i rozgrzewa do czerwoności. Czytajcie tę książkę dla magicznej świątecznej aury, miłości i przecudownej bajecznej okładki, której autorowi należą się ogromne brawa. Miłego dnia.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem