Opis treści
Zbigniew Gluza, ze wstępu
Wrzesień 1939 przyniósł całkowitą katastrofę. Pozostawiona przez aliantów sama sobie, Polska nie miała szans na odparcie podboju ani z jednej, ani z drugiej strony. Jej samotny opór był jedynie aktem o charakterze symbolicznym. W tym wymiarze można mówić o ponadczasowym zwycięstwie. Mimo upadku państwa, społeczeństwo polskie ani wtedy, ani później nie przyjęło racji żadnego z okupantów, nie uznało za zasadną tłumaczącej najazd ideologii.
Wrzesień 1939 był zarazem klęską elit II Rzeczpospolitej, które nie potrafiły zbudować realnych militarnych sojuszy, zabezpieczyć państwa przed najazdem ewidentnie wrogich sąsiadów. Nade wszystko jednak – nie umiały one pokonać sprzeczności wewnątrz wielonarodowego kraju, w którym mniejszości narodowe powinny się czuć pełnoprawnym współgospodarzem, jeśli miałyby stanąć do zdeterminowanej obrony państwa. Na zachodzie niemała część obywateli RP patrzyła przyjaźnie na III Rzeszę, a na wschodzie – na ZSRR. Dopiero z czasem mieli oni przekonać się co do istoty najeźdźców.
Okres sierpień–październik 1939 był niezwykłą lekcją dla Polski, Europy, świata. Czy ta lekcja została zrozumiana?