Opis treści
Po powrocie do rodzinnego domu na czas rocznego urlopu Janka odkrywa uroki życia na wsi. Zarówno jej związek, jak i nowe przyjaźnie rozkwitają. Kobieta jednak nie może usiedzieć w miejscu i ciągle szuka zajęcia. W jej ręce przypadkiem wpada spisany po rosyjsku pamiętnik. Janka z zapałem przystępuje do tłumaczenia. Okazuje się, że należał on do Aurelii Flakowicz, żony właściciela fabryki firan i koronek w Kaliszu. Janka powoli zagłębia się w fascynujący świat międzywojennej kaliskiej elity. Kim tak naprawdę jest autorka dziennika? Co łączy ją ze wspólnikiem męża? Kto ukradł najnowsze wzory koronek z fabryki?Odkrywanie tajemnicy sprzed dziewięćdziesięciu lat staje się dla Janki obsesją, granica między snem a jawą powoli się zaciera. Czy poczucie zagrożenia, które zaczyna jej towarzyszyć, ma związek tylko z kryminalną zagadką z przeszłości, czy może niebezpieczeństwo jest dużo bardziej realne? Tymczasem w rzeczywistym świecie Tomek zaczyna się od niej oddalać. Pochłonięty problemami w swojej firmie zaczyna powielać błędy z przeszłości. Na horyzoncie pojawia się też jego była żona, pełna nadziei na powrót do męża. Czy Janka wyjdzie bez szwanku z tej historii, a jej związek przetrwa? Jakie tajemnice skrywa popadająca w ruinę kaliska willa?
Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska 26-06-2025
Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska 26-06-2025
Dziś przychodzę do Was z genialną kontynuacją historii "Zaraz będzie ciemno", która wprawiła mnie w autentyczny zachwyt i bardzo trudno było mi uwierzyć, że jest to debiut. Myślę, że można czytać tę kontynuację bez znajomości pierwszej historii, ale dla poczucia tego mrocznego i bardzo specyficznego klimatu tej historii warto zacząć przygodę z twórczością pani Eweliny od "Zaraz będzie ciemno". Zrozumiecie więcej i dostaniecie wyjaśnienie wielu spraw z przeszłości, które nadal powracają i zrozumiecie pokrętne postępowanie co po niektórych bohaterów. Tak jaki poprzednio nie mogłam się oderwać od tej historii do samego końca, a tajemnica ukryta na jej kartach sprawiła, że niejednokrotnie na moich przedramionach pojawiła się przysłowiowa "gęsia skórka". Nie będę ponownie streszczać fabuły, bo już sam wydawca wiele podpowiada a ja, nie chcę Wam czegoś przez przypadek zdradzić i zepsuć frajdy z odkrywania tej historii, ale gwarantuję, że powieść ta jest rewelacyjna, trzyma w napięciu od początku, jest nieprzewidywalna i zaskakująca, i zdecydowanie utrzymuje genialny poziom swej poprzedniczki. Momentami niektóre wydarzenia mogą wydawać się (szczególnie sceptykom, twardo stąpającym po ziemi) mocno naciągane i nierealne, ale dajcie im szansę, dostaniecie wtedy naprawdę świetnie napisaną i poprowadzoną historię, a wszystkie wątki połączą się w spójną i klarowną całość. Autorka fantastycznie zachowała balans między zdarzeniami z przeszłości a tym co dzieje się współcześnie. Momentami naprawdę czuć mroczny, ciężki, niemal duszący klimat przeszłości, emocje postaci, których już nie ma na tym świecie niemal od wieku, ich dramaty, emocje i rozterki, strach przed skandalem i poniesieniem odpowiedzialności i kary za poczynione czyny. Balansem dla wydarzeń sprzed wieku stają się opisy rodzącej miłości, przyjaźni i choć tutaj we współczesności nie brakuje dramaturgii i obaw co do przyszłości to obydwie te przestrzenie zgodnie ze sobą współistnieją, uzupełniają. Sporo tu zła, tajemnic, intryg...duchów, ale i wspomnień, ciepła, prawdziwej przyjaźni, nadziei na to, że wszystko się zawsze jakoś ułoży... Ci, co mnie czytają wiedzą, że uwielbiam takie klimaty. Jestem po prostu zachwycona! Dodatkowym plusem jest wpleciona w fabułę prawdziwa historia sprzed wieku, pełna ciekawostek i pokazująca życie w międzywojennym Kaliszu oraz mnóstwa autentycznych postaci!! Przyznać muszę, że rozbudziło to moją ciekawość. Autorka, budując w dość szybkim tempie napięcie, rozbudza ciekawość i nie pozwala, by odłożyć książkę na bok bez poznania zakończenia. Opowieść ta to totalnie rozpędzony rollercoaster. Akcja dzieje się dość szybko, mocno zaskakuje, szczególnie w końcówce, jest przemyślana do ostatnich zdarzeń zamykających fabułę. Z ciekawością przeczytałabym, jak potoczyła się historia Renaty i Mateusza, czy w końcu pozwolili sobie na zaufanie i próbę zbudowania czegoś trwałego. Bardzo podobają mi się kreacje bohaterów, większość z nich poznaliśmy już poprzednio, ale doszło też kilkoro innych. Nadal nie brakuje ciemnych charakterów, którzy dają o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie, jednak wszyscy oni są doskonale wykreowani i poprowadzeni. Wszystkie są obarczone wieloma autentycznymi cechami, mają swoje emocje motywy i wartości, którymi się kierują. Nikt tu nie jest zbędny, a każdy wiele tu wnosi. Świetnie oddany klimat małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą, barwne opisy pozwalają zredukować stres, dają chwilę odpoczynku, pozwalają przenieść się do pachnących słońcem i wakacjami wspomnień związanym z takimi małymi miejscowościami. Książkę przeczytałam dosłownie w jedno popołudnie. Dałam się porwać niezwykłej (i to dosłownie) przygodzie. Na uwagę ponownie zasługuje wydanie tej książki. Na uwagę i podkreślenie zasługuje fakt, że doskonale będzie się ja czytać także osobom starszym i tym które mają problem ze wzrokiem, a to dzięki dość dużej i wyrazistej czcionce. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać tę kontynuację i, że utrzymała ona, a nawet przeskoczyła tak wysoko zawieszoną poprzeczkę przez poprzedniczkę. Z wielką niecierpliwością będę wyglądać kolejnych mrocznych i tak fascynujących historii. Czy polecam? Zdecydowanie tak. To kolejna fantastyczna historia, którą mogłam poznać. Fani mrocznych powieści z przerażającą tajemnicą i genialnie uknutą intrygą będą zachwyceni.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem