Bony podarunkowe na Święta
okładka Zbyt wiele książka | Bartłomiej Bartoszyński

Pobierz za darmo fragment ebooka

Produkt chwilowo niedostępny

Zbyt wiele Bartłomiej Bartoszyński książka

7,8

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Dodano do koszyka

Koszyk
Promocja

Produkt niedostępny

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Opis treści

Książka zawiera dwa tomy - "Szukając siebie" oraz "Zbyt wiele"

TOM I - "Szukając siebie"
JEDEN MOMENT WYSTARCZYŁ, ABY CAŁY ŚWIAT ALEKSA ROZPADŁ SIĘ NA MILION KAWAŁKÓW…
To miała być jedna z najpiękniejszych nocy. Jednak szybko zamieniła się w koszmar. Teraz Aleks ma jedno marzenie. Cofnąć czas i zapobiec katastrofie, która całkowicie zmieniła jego życie.
"Szukając siebie" to pełna emocji opowieść o bólu, cierpieniu i stracie, ale też o trudnych wyborach i poszukiwaniu własnej drogi.
Czy demony przeszłości pozwolą o sobie zapomnieć?

TOM II - "Zbyt wiele"
CZŁOWIEK TYLE RAZY UMIERA, ILE RAZY TRACI SWOICH BLISKICH…
Wydaje się, że pięć lat to wystarczająco dużo czasu, by zapomnieć. Niestety, kiedy przeszłość do nas powraca, niczego nie możemy być pewni. Uciekamy, starając się zapomnieć, a ona i tak zawsze nas dopadnie.
Przypadkowe spotkanie z pewną kobietą zapoczątkowało serię zdarzeń, które doprowadziły Aleksa do podjęcia radykalnych decyzji…
Skrywana historia Naomi w końcu ma okazję ujrzeć światło dzienne.
Sekrety, bolesna prawda i chłopak, który chciał po prostu odnaleźć siebie.

„Historia, która chwyta za serce i sprawia, że kroczymy przez nią z zapartym tchem. Piękna, wzruszająca, życiowa podróż, którą będziecie wspominać jeszcze długo po jej przeczytaniu.” - Paulina Burket, @ahsen_books

„Czasem milion słów to mało, by wyrazić uczucia, a Bartek na kartach swojej powieści zamieścił ich cały wachlarz. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko nazwać „Szukając siebie” genialnym debiutem, i z zazdrością patrzeć, jak łamie serca czytelników na kawałki.” - Małgorzata Falkowska, pisarka

„Pasjonująca historia, która długo nie daje o sobie zapomnieć. Wciąga, uzależnia, pochłania bez reszty. Czytajcie, bo warto!” - Natalia Miśkowiec, @prostymislowami

„Szukając siebie” to emocjonalna podróż, której nie będziecie chcieli zakończyć. Podczas lektury można utożsamić się z bohaterem, odczuwając dokładnie to, co on. Emocje są tak namacalne, że ma się wrażenie, że ta historia dzieje się tu i teraz – obok nas.” - Dominika Matyska, @domsonczyta

„Nie możecie przejść obok tej książki obojętnie! „Szukając siebie” to opowieść o stracie oraz próbie odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Ta historia wciąga od pierwszej strony, ściska za gardło i porusza do granic możliwości.” - Magdalena Zeist, @maobmaze

„Jestem pewna, że podczas lektury „Szukając siebie” nie tylko Aleks będzie odkrywał to, co ma w sercu. Razem z nim będzie to robił każdy czytelnik, bo obok tej historii nie można przejść obojętnie.” - Monika Szklarzewska, @siemamoniaczyta

„Brutalnie prawdziwa, przejmująco życiowa. „Zbyt wiele” to nie tylko mroczna historia Aleksa, ale również motywujący manifest. Jeśli czujesz, że potrzebujesz powieści, która wyciągnie Cię z dołka, to koniecznie sięgnij po tę książkę.” - Natalia Miśkowiec, @prostymislowami

„Ta historia jest tak realna, że mogłaby przydarzyć się każdemu. Przygotujcie się na ogromną dawkę emocji, bo „Zbyt wiele” jest nimi przesiąknięta.” - Magdalena Kura, @czytelnia_magdaleny

„Podnosząca na duchu, kojąca, dająca nadzieję i motywująca do tego, by nigdy się nie poddawać... „Zbyt wiele” to plasterek na wszystkie rany zadane czytelnikom w pierwszej części tej serii.” - Magdalena Zeist, @maobmaze

„Fascynująca i pełna emocji opowieść o tym, że jesteśmy kowalami własnego losu, a siła to nasza psychika. Genialne wykonanie i godny podziwu rozwój Autora, jaki nastąpił w nim od debiutu. Strach się bać, co będzie za rok, bo już dziś słowo POLECAM to zbyt mało.” - Małgorzata Falkowska, pisarka

Szczegółowe informacje na temat książki Zbyt wiele

Opinie i oceny książki Zbyt wiele

7,8

91 ocen / 2 opinie

razem z Lubimy Czytać

Bardzo się ucieszyłam, jak dowiedziałam się, że drugi tom "Szukając siebie" Bartłomieja Bartoszyńskiego ujrzy światło dzienne. "Zbyt wiele" jest zwieńczeniem historii o Alexie Blackwoodzie. A pomysł autora z wydawnictwem Waspos by stworzyć jedną książkę z dwoma częściami w środku był według mnie strzałem w dziesiątkę. Pierwsza część skończyła się na tyle niepewnie, że musiałam się dowiedzieć co będzie dalej. Alexa nadal życie nie rozpieszcza, jednak w tej części znajduje w końcu siłę by dalej żyć. Z pomocą Dony, mimo śmierci Naomi, i pomocy przyjaciół z przeszłości znów zaczyna wierzyć w życie. Zazwyczaj w książkach monologi głównych bohaterów mnie nudzą. Tutaj jednak skłaniały mnie do refleksji. To nie jest słodka książka o szczęśliwym zakończeniu. Jednak napawa ona optymizmem. Praca jaką włożył Alex, by znów zacząć normalnie funkcjonować jest godna podziwu. Autor nie szczędzi nam trudnych momentów. Emocje, które wręcz wylewają się z kartek zadziałają na każdego. Epizod z Matyldą był naprawdę cudowny. Taki mały promyczek nadziei, że wszystko się może ułożyć. Decyzja Dony na koniec bardzo mnie zaskoczyła. Ale zgadzam się z nią w pełni. Jeśli można komuś oszczędzić cierpienia to według mnie należy to zrobić. Może nie wyjawianie do końca prawdy nie jest do końca fair, ale są sytuacje gdy tak jest lepiej, bo ta prawda może zrobić więcej szkody niż pożytku. Strona techniczna książki również uległa poprawie. Czytało mi się ją o wiele płynniej i lepiej niż pierwszy tom. Autor nabiera lekkości pióra i jestem bardzo ciekawa dalszych jego powieści.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Książka “Zbyt wiele” to połączenie dwóch tomów “Szukając siebie” i “Zbyt wiele” autorstwa Bartosza Bartoszyńskiego. Oba tomy poruszyły moje serce, nie potrafiłam przestać płakać, dosłownie z każdą przerzuconą stroną ocierałam łzę z oka. O tej książce trzeba mówić, ponieważ powinna być znana każdemu, historia w niej zawarta jest cudowna, bolesna, ale również dająca nadzieję. Nadzieję na to, że w momencie naszego bolesnego upadku, powinniśmy szukać w sobie sił na to by wstać i żyć dalej. Taką siłą może być miłość drugiej osoby bądź nasza własna miłość do kogoś innego. Tak było w przypadku naszego głównego bohatera, mimo tego, że stracił w swoim młodym życiu tak wiele, to miłość do ukochanej spowodowała, że podniósł się i żył, po prostu żył. “Człowiek nie jest workiem do którego można pchać wszystko. W końcu ciężar będzie zbyt duży i płótno się rozerwie. Rozumiesz to?” Pierwszy tom przedstawia nam postać Aleksa Blackwooda, młodego, zaledwie 20letniego chłopaka, który w tragicznych okolicznościach traci rodziców. Aleks nie potrafi sobie poradzić z bólem, który próbuje go wewnętrznie rozerwać, dlatego decyduje się uciec od osób, które okazują mu ogrom wsparcia i miłości. Jego najlepszy przyjaciel i jego rodzice, są ostatnimi najbliższymi ludźmi, którzy mu zostali. Po ucieczce z ich domu Aleksa czeka ciężki czas, musi pogodzić się ze stratą całkiem sam, lecz nie idzie mu to za dobrze. Gdy na jego drodze staje piękna kobieta, która sama kryje swoje demony, jego życie nabiera sensu, lecz tylko do czasu. W drugim tomie dzieje się równie dużo co w pierwszym tomie, lecz nie chcąc zdradzić fabuły napiszę tylko, że Aleks szuka drogi w swoim życiu, która pomoże mu w wyleczeniu samego siebie. “Człowiek nie ma pojęcia, na ile kawałków może mu się rozpaść serce zaledwie w ciągu kilku dni. Nikt nie wie, jak boli strata – dopóki coś cennego nie zostanie mu odebrane.” Jak pisałam wcześniej, ta książka to prawdziwy wyciskacz łez. Każda tragedia, która spadła na barki głównego bohatera, to cios w serce nie tylko Aleksa, lecz również czytelnika. Nie potrafiłam się od tej historii oderwać, lecz za razem nie chciałam jej kończyć. Bałam się, że autor przygotował jeszcze coś strasznego dla Aleksa, lecz otrzymaliśmy świetną historię, która łapie za serce. Podczas czytania miałam ułożony plan w którą stronę może potoczyć się jego historia, lecz autor potrafił mnie jeszcze zaskoczyć, za co dziękuję mu bardzo, bo dzięki temu książka była jeszcze bardziej interesująca. Autor bardzo dobrze potrafi przekazać czytelnikowi emocje, które targały Aleksem. Nie zostawia nie wyjaśnionych spraw, wręcz przeciwnie, tłumaczy czemu podjął akurat taką a nie inną decyzję, przy okazji przekazując nam wiele pięknych życiowych prawd. Niekiedy brakowało mi zagłębienia się w niektóre wątki, czułam się jakby zostały potraktowane po macoszemu, lecz nie jest to aż taki błąd, by nie zachwalać książki, a mam zamiar ją zachwalać gdzie tylko się da. Dziękuję za egzemplarz do recenzji samemu autorowi, a wydawnictwu WasPos za połączenie obu tomów w jedną książkę i danie jej pięknej oprawy.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Oceń
Zbyt wiele

Zbyt wiele

Bartłomiej Bartoszyński,

Ocena czytelników

7,8

91 ocen wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena:
    • Zbyt wiele

      Książka. Broszurowa ze skrzydełkami

      39,90 zł  

    • bumerang