Filip Zawada to polski pisarz, fotograf, muzyk, poeta, performer i łucznik. Jest finalistą literackiej nagrody Nike 2020 za powieść „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek”. Był nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia i Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius”. Oprócz pisania komponuje muzykę do sztuk teatralnych i filmów. Jest aktorem i reżyserem offowych filmów. Znany jest również pod pseudonimem artystycznym Filip Itoito.
Praca i wykształcenie Filipa Zawady
Filip Zawada od 1997 roku pracuje w OPT (Ośrodku Postaw Twórczych). Studiował chemię na Politechnice Wrocławskiej, fotografię na Uniwersytecie Śląskim w czeskiej Opavie, a także kulturoznawstwo na Uniwersytecie Wrocławskim. Autor „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek” jest także psychologiem sportu (SWPS we Wrocławiu).
W Czechach uczył się strzelania z łuku, a jego nauczycielem był Tomas Hanus, wicemistrz świata. W 2014 roku zdobył Puchar Polski i Mistrzostwo Polski w łucznictwie Field.
Filip Zawada: twórczość muzyczna i filmowa
Autor „Psów pociągowych” jest nie tylko pisarzem, ale i muzykiem. Grał w zespole Saksofonowe Ptaki, AGD i Pustki. Współtworzył muzykę do sztuk Przemysława Wojcieszka. Skomponował też muzykę do jego filmu. Oprócz tego, był twórcą muzyki do przedstawienia „Pozytywka” w reżyserii Bodo Koxa i filmu „Dziewczyna z szafy” tego samego twórcy. Współpracował z Pawłem Palcatem przy spektaklach „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” i „Czystka”. Od 2009 roku tworzy, razem z Peve'em Lety'm, muzyczny duet Indigo Tree, a na ten moment gra w jednoosobowym zespole ITOITO.
Filip Zawada współtworzył film krótkometrażowy „Trrr”, a także jest fotografem projektu „Sfotografuj wiersz – Zwierszuj fotografię”.
Proza Filipa Zawady
Filip Zawada ma na swoim koncie cztery prozatorskie publikacje: „Psy pociągowe”, „Pod słońce było”, „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek” i „Zbyt wiele minęło, żeby była wiosna”.
Psy pociągowe
To zbiór krótkich opowiadań, który był nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia 2012. Pociągi wożą zakonnice z kieszeniami pełnymi słodyczy, pogrążonych w nauce studentów, zapracowanych biznesmenów i agresywnych kiboli. W ich wagonach rozgrywają się historie miłości, smutku, sukcesu i porażki. Każda z kolejnych stacji rozpoczyna nową opowieść, osobistą, a jednocześnie o każdym człowieku.
„Psy pociągowe” zostały wydane po raz pierwszy w 2011 roku. W lutym 2021 roku książka została wydana ponownie w krakowskim Wydawnictwie Znak.
Pod słońce było
Książka to, nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia 2015, osobliwa autobiografia. Jest pewnego rodzaju opowieścią o poszukiwaniu siebie.
Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek
W „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek” Filip Zawada opowiada historię ludzi mających w sobie pokłady miłości, którzy niestety nie mają komu jej zaoferować. To także opowieść o szukaniu własnego miejsca na Ziemi. Autor pokazuje w niej, że świat z ludzkiej wyobraźni bardzo różni się od tego rzeczywistego. Głównym bohaterem jest mały chłopiec wychowywany w sierocińcu pod opieką zakonnic.
Powieść „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek” znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike 2020. Na Woblinku znajdziecie ją zarówno w formie elektronicznej (ebook), jak i papierowej.
Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna
To najnowsza powieść finalisty Nagrody Literackiej Nike 2020. Książka została wydana w marcu 2021 roku nakładem Wydawnictwa Znak. Autor opowiada historię miłości i przemocy balansując pomiędzy komedią, a tragedią. Pokazuje jak niebezpiecznie jest zgrywać bohatera, zwłaszcza przed samym sobą.
Dziadek Szczepan to samolubny i zgryźliwy szowinista, a do tego samozwańczy mentor. We dnie zalega na starej kanapie, a nocami terroryzuje sąsiadów. Jego wnuk, będący bohaterem historii, dopiero wkracza w dorosłość. Szybko przekona się, jak kosztowne dla spadkobierców bywają spadki. Książkę „Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna” znajdziecie w księgarni internetowej Woblink.com w formie ebooka i papierowej.
Poezja
Filip Zawada pisze zarówno prozę, jak i poezję. Jest autorem sześciu tomów poezji: „System jedynkowy”, „Bóg Aldehyd”, „Snajper”, „Świetne sowy”, „Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się”, „Nie wiem, jak nazywają się te kwiaty”.
Jeden z nich, „Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się”, został nominowany do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej "Silesius".
W księgarni internetowej Woblink kupicie kilka książek Filipa Zawady w formie ebooka i papierowej – „Psy pociągowe”, „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek” oraz „Zbyt wiele minęło, żeby była wiosna”. Ponadto tylko w formie papierowej znajdziecie tomik poezji „Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się”.
Źródło zdjęcia: By Filip Marek Zawada - mail from Filip Marek Zawada, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=83118808
Czytelnik Woblinka 17-04-2021
Czytelnik Woblinka 17-04-2021
Świetna powieść. Kawał dobrej literatury skupionej na emocjach
Dorota 13-04-2021
Dorota 13-04-2021
Smakował mi ten literacki kąsek. Autor przedstawił świat widziany oczami chłopca, nastolatka, mężczyzny, który tak jak każdy z nas codziennie spotyka się z niechęcią, przemocą, upokorzeniem ze strony dziadka, rodziców, kolegów i stara się zbudować na tym jakąś tożsamość, nabrać do siebie szacunku. WIele tu ciekawych przemyśleń, złotych myśli, zdań godnych zapisania. Czyta się naprawdę doskonale,