Opis treści
„Książka powinna być jak topór, który rozbija
w nas zamarznięte morze” – pisał Franz Kafka.
To właśnie robi twoja książka. I nie chodzi tylko
o to „my”, jakim jest każda czytelniczka, każdy czytelnik,
ale i o to „my”, z które składa się na społeczeństwo.
Alina Reyes pisarka, autorka Rzeźnika
Schwytam myśliwego w jego własną pułapkę, zatrzasnę go w książce”. Jej zdania błyszczą jak metal, każdy rozdział zamyka brutalny dźwięk zasuwy. Im lepiej pisze, tym bardziej jest wolna.
Lauren Collins „The New Yorker”
Przejrzysta i przemyślana, precyzyjnie sformułowana (…) opowieść Vanessy Springory jest ostrzem drżącego stalowego bumerangu, który nie chybia celu.
Luc Le Vaillant, „Liberation”
W 1986 roku czternastoletnia dziewczynka, Vanessa, została uwiedziona przez pięćdziesięcioletniego pisarza. Nie zareagowali na to w wyraźny sposób ani jej rodzice, ani zdający sobie sprawę z sytuacji znajomi. Po półtora roku dziewczyna zerwała związek, nie był to jednak koniec – Gabriel Matzneff przez wiele lat nękał ją telefonami, opisywał w książkach, w wydawanych dziennikach umieszczał jej listy. W 2020 roku zdecydowała się opublikować swoją wersję tej historii.
„Przez wiele lat kręciłam się w kółko po mojej klatce, śniłam o mordzie i zemście. I oto pewnego dnia objawiło mi się w końcu rozwiązanie, rozwiązanie oczywiste – schwytam myśliwego w jego własną pułapkę, zatrzasnę go w książce”.
Zgoda, autobiograficzna książka Vanessy Springory, stała się we Francji bestsellerem i została przetłumaczona na ponad dwadzieścia języków. Tolerowane do tej pory poczynania Matzneffa, który nigdy nie ukrywał swojego upodobania do nastolatek i dzieci, spotkały się wreszcie z potępieniem.
„W żadnym razie nie uwiodłem Vanessy – przekonywał Matzneff w rozmowie z Frédérikiem Beigbederem – Ona mnie uwiodła co najmniej w równej mierze jak ja ją. (…) To była miłość z wzajemnością...” (Rozmowy dziecięcia wieku, tłum. Anna Michalska, wyd. Noir sur Blanc).
„Dlaczego czternastoletnia dziewczyna nie mogłaby kochać mężczyzny starszego o trzydzieści sześć lat? – pyta w swojej książce Springora – Setki razy mieliłam w głowie to pytanie. Nie widząc, że od początku było źle postawione. To nie mój pociąg do niego był niepokojący, lecz jego upodobanie do mnie (…) Na czternastolatkę nie powinien pod szkołą czekać pięćdziesięcioletni mężczyzna, nie powinna mieszkać z nim w hotelu, nie powinna w porze podwieczorku leżeć w łóżku z jego kutasem w buzi”.