Opis treści
GENIALNA POWIEŚĆ HISTORYCZNA O PEŁNEJ PASJI KOBIECIE, CZARNEJ KARCIE W HISTORII PSYCHIATRII I O KIEŁKUJĄCYM, NIEUNIKNIONYM KOSZMARZE.
Od kiedy jej brat odebrał sobie życie po pierwszej wojnie światowej, Ruth Emeraldine decyduje się pomagać ludziom cierpiącym z powodu chorób psychicznych. Zakochuje się w charyzmatycznym Robercie Apterze – genialnym lekarzu i orędowniku nowej radykalnej terapii – lobotomii. Ruth wierzy, że jest to cudowny lek. Kiedy jednak jej mąż traci kontrolę nad sobą i wpada w złudną megalomanię, Ruth nie może dłużej ignorować swoich rosnących podejrzeń. Robert operuje pacjentów nie zważając na nic, często z przerażającymi rezultatami, a wrażliwa młoda matka Margaret Baxter ma się stać jego kolejną ofiarą.
Tylko Ruth może ją ocalić – ją i dziesiątki innych ludzi – od przerażających konsekwencji ambicji Roberta. Inspirowana szokującym rozdziałem w historii medycyny, przejmująca historia kobiety walczącej przeciwko najbardziej ponurym okolicznościom.
monweg 08-10-2022
monweg 08-10-2022
Lobotomia to temat nie występujący w literaturze czy w filmie zbyt często. Zdarzają się czasem jakieś nawiązania, ale niewiele tego. Najwięcej chyba było w „Locie nad kukułczym gniazdem” Kena Keseya i odniesienia do zabiegu w „Wyspie skazańców” Denissa Lehane. Aż tu nagle pojawia się książka „Żona lobotomisty”. Nie mogłam sobie jej odmówić. Poznajemy Ruth Emeraldine, której brat po I wojnie światowej odebrał sobie życie. Misją Ruth staje się pomoc osobom cierpiącym na choroby psychiczne. Właśnie zaczyna się „złoty okres” dla medycyny. Nowatorską techniką leczenia chorób psychicznych, z którymi nie potrafiono sobie poradzić wcześniej, ma być lobotomia. Jednym z wyznawców tej terapii jest Robert Apter. Ruth wierzy w Roberta, a mało tego, zakochuje się w nim. Robert jednak zaczyna popadać w samozachwyt. Operuje swoich pacjentów zbyt lekką ręką, bezmyślnie. Niestety zaczyna to skutkować nie takimi rezultatami, o jakie chodziło. Jego następną pacjentką, a może ofiarą, ma być młoda matka, Margaret. Czy Ruth przestanie ignorować jawne nieprzestrzeganie zasad przez swojego męża? „Żona lobotomisty” to szokująca powieść, która została zainspirowana prawdziwym i niezbyt chlubnym rozdziałem w historii medycyny. To historia kobiety walczącej z przeciwnościami losu i przeolbrzymim ego swojego męża. Jak widać nie wszystkie nowinki – medyczne i nie tylko – są najlepszą drogą do sukcesu. Będą się mogli przekonać o tym ci z was, którzy sięgną po książkę Samanthy Greene Woodruff. Postać Ruth wykreowana została bardzo dobrze. Podoba mi się, że kobieta ma swoje zdanie. Niesamowite jest to jak głębokie więzi potrafi zbudować z osobami, które według niektórych zasługują na wykluczenie – chorymi psychicznie. Przez to odbiera się Ruth jako prawdziwą, a nie tylko stworzoną na kartach książki. To dobra książka, wciągająca na tyle, że nie ma się ochoty jej odkładać w trakcie lektury. Temat ogromnie interesujący, bo owiany mgiełką tajemnicy. Niby się o tym mówi, ale nigdy nie za wiele. „Żonę lobotomisty” polecam nie tylko jako ciekawostkę medyczną, choć uważam, że osoby które interesują się historią medycyny powinny ją przeczytać.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem