Opis treści
Relacji z „nieludzkiej ziemi” znamy wiele, jednak wspomnienia Autora wyróżniają się wyjątkową narracją – „bohaterskiego” dziecka, które zbyt szybko stało się mężczyzną. Jako dziewięciolatek trafił do posiołku dla zesłańców pod Archangielskiem.
Relacji z „nieludzkiej ziemi” znamy wiele, jednak wspomnienia Zbigniewa Lubienieckiego wyróżniają się wyjątkową narracją – „bohaterskiego” dziecka, które musiało stać się zbyt szybko mężczyzną. W wieku dziewięciu lat wyrwany z domu rodzinnego, po dramatycznych peregrynacjach zostaje przemocą dostarczony w bydlęcym wagonie do posiołku dla zesłańców w tajdze pod Archangielskiem. Kolejne doświadczenia wojenne wzmacniają wpojony mu przez ojca patriotyzm i upór w walce o siebie i swoją rodzinę. Zbigniew Lubieniecki idzie nawet dalej – bierze na swoich oprawcach odwet.
Zbigniew Lubieniecki urodził się w 1930 roku w rodzinie arystokratycznej. Jego ojciec w latach 30. był komendantem Straży Granicznej, w 1939 roku zmobilizowany, trafił do niewoli sowieckiej i został rozstrzelany w Katyniu. Zbigniewa Lubienieckiego z matką i trzema siostrami w 1940 roku deportowano do obwodu archangielskiego. Zwolniono ich w 1941 roku na podstawie „amnestii” dla obywateli polskich, następnie uzyskali zgodę na wyjazd do Pierwomajska w Kraju Ałtajskim. Do Polski wrócili w 1946 roku, osiedlili się w Dębnie Lubuskim na Ziemiach Zachodnich.
„Był nieprzeciętnie inteligentny, nie lubił chodzić do szkoły, miał bujną wyobraźnię, był bardzo pomysłowy, odważny, potrafił wyjść z każdej opresji i uparcie dążył do celu. [...] Zbigniew Lubieniecki, ukazując swoją wojenną biografię w konwencji przygody i zderzając ją z brutalnością syberyjskiego zesłania doświadczanego przez kilku-, kilkunastoletniego chłopca, wprawia czytelnika w zakłopotanie. Nasuwa się też pytanie: czy przedstawiona we wspomnieniach wizja tego świata, która dla Autora jest jedyną możliwą, rzeczywiście nie pozostawia alternatywy? Czy w sytuacji skrajnej jego amoralizacji nie ma miejsca na inne scenariusze?”
Kaja Kaźmierska, z posłowia
„Dzisiaj zacząłem pisać coś w rodzaju pamiętnika. Podobno czynność ta – w dzisiejszych czasach – nie należy do najbezpieczniejszych. Za jedno zbędne słowo odpokutować może nie tylko autor. Dlaczego więc piszę? Powiedzmy, że przez przekorę – mam przecież dopiero siedemnaście lat. W tym wieku podobno wolno być przekornym.”
Zbigniew Lubieniecki, ze wspomnień (1947 rok)
„Odwet”, Lubieniecki Zbigniew – jak czytać ebook?
Ebooka „Odwet”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).