Bony podarunkowe na Święta
okładka Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim książka | Korczyński Piotr

Pobierz za darmo fragment ebooka

Produkt chwilowo niedostępny

Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim Korczyński Piotr książka

10,0

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Dodano do koszyka

Koszyk
Promocja

Produkt niedostępny

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Opis treści

Książka w przystępny i popularny sposób stara się opisać trudną i mało znaną historię dyscypliny w Wojsku Polskim, ale nie tylko to. Przy okazji przedstawia sylwetki niektórych wielkich „rozbójników”, którzy mieli za sobą służbę wojskową, czy wręcz formacji (lisowczycy), którzy brak dyscypliny uczynili swą „taktyką wojenną”. Mówiąc inaczej: książka jest „łotrzykowską opowieścią” o wojsku, które przez wieki borykało się z ciemną stroną swych dzielnych żołnierzy.
Polacy to bitny naród. Polscy rycerze, a następnie żołnierze udowadniali to w niezliczonych wojnach. Jednocześnie nasi wodzowie borykać się musieli ze znacznie groźniejszymi przeciwnikami niż Szwedzi, Moskale czy Tatarzy: własnymi podkomendnymi. Plagą polskiej armii do rozbiorów był brak pieniędzy na opłacenie wojska. Nie mogący doczekać się żołdu żołnierze zakładali konfederacje i wypowiadali posłuszeństwo hetmanom. A ci, by uśmierzyć bunty, nie wahali się sięgać po drakońskie kary i masowo wieszać, palować i rozstrzeliwać swych żołnierzy. W czasie zaborów w powstańczych armiach służyli w większości żołnierze ideowi, ale i wtedy nie brakowało problemów ze zbyt wybujałym „polskim indywidualizmem”. Plaga pojedynków była równie niebezpieczna, co wcześniejsze bunty. Powstanie styczniowe przyniosło straszne skutki wojny partyzanckiej. Nic też tak nie demoralizowało, jak los partyzanta – tropionej i zaszczutej „zwierzyny”. Między partyzantką a zwykła bandytką linia była cienka. Lekarstwo jedno: szubienica. Także w regularnych oddziałach WP w 1918 długo nie działo się dobrze. Falę dezercji zatrzymała dopiero… Armia Czerwona, szczególnie jej okrucieństwo na zajętych terenach. Dezerterzy przestali być mile widziani w chłopskich chatach i kamienicach miasteczek… W polskich formacjach w czasie II wojny stałym elementem były wojskowe obozy dyscyplinarne, w których „leczono” żołnierzy z „choroby emigracyjnej” – pijaństwa i defetyzmu. W armii Berlinga pojawiły się osławione w Armii Czerwonej kompanie karne. Nieszczęśnicy, którzy się do nich dostali, stanowili awangardę ofensywy aż do Berlina.
Pasjonująca lektura dla miłośników historii, zwłaszcza zajmujących się badaniami dziejów wojskowości i militarnych aspektów Polski średniowiecznej, Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Polski pod zaborami oraz w XX wieku oraz osób zainteresowanych tematem wojskowości, formacji wojskowych, strategii i życia codziennego żołnierzy.
„Dyscyplina w wojsku jest najważniejsza!”. To zdanie wypowiadane było w wielu językach i wielu armiach, od kiedy ludzie zaczęli z sobą wojować. Ten wódz, który potrafił utrzymać porządek i wysokie morale swych wojsk, mógł być pewniejszy zwycięstwa. W tym celu tworzono regulaminy i kodeksy wojskowe, których paragrafy, w czasach kiedy niewielu ludzi umiało czytać, powtarzano żołnierzom jak mantrę w każdej wolnej chwili. Tych, którzy odważyli się je złamać – poddawano karze przed całym oddziałem, dla odstraszającego przykładu."
(ze wstępu)

Szczegółowe informacje na temat książki Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim

Opinie i oceny książki Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim

10,0

1 ocena / 0 opinii

razem z Lubimy Czytać
Oceń
Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim

Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim

Korczyński Piotr,

Ocena czytelników

10,0

1 ocena wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena:
    • Dla ojczyzny ratowania:...

      Książka. Oprawa miękka

      64,00 zł  

    • bumerang