Opis treści
Nowa powieść autorki znakomicie przyjętej serii Dwór w Zaleszycach! Hania pracuje w korporacji i nadal mieszka z rodzicami. Pewnego dnia otrzymuje list z kancelarii notarialnej. Okazuje się, że z dnia na dzień stała się właścicielką starego domu na Pomorzu. Postanawia zacząć tam nowe życie, a przede wszystkim dowiedzieć się, kim był tajemniczy Władysław Kisielecki, który zostawił jej ten nieoczekiwany spadek. Po przyjeździe do Łącka Hania poznaje jego wnuka Aleksandra, samotnie wychowującego kilkuletniego synka. Mężczyzna traktuje ją z niechęcią, ale napięta relacja pomiędzy młodymi wkrótce przeradza się w uczucie. Wśród miejscowych krążą jednak plotki, że Aleksander mógł mieć coś wspólnego ze śmiercią swojej żony, a w życiu Hani zaczynają dziać się dziwne rzeczy… Dlaczego starszy pan zostawił cały swój majątek zupełnie obcej osobie? Kto i dlaczego próbował się włamać do domu Hani? Czy przeszłość Aleksandra stanie na przeszkodzie rodzącej się miłości?
Zaczytana Girl 10-04-2021
Zaczytana Girl 10-04-2021
Ostatnio miałam okazję przeczytać najnowszą książkę Agaty Sawickiej "Jeszcze jedna szansa". Po przeczytaniu serii "Dworu w Zaleszycach" wiedziałam, że jeszcze spotkam się z twórczością autorki. Otóż, Hania ma 25 lat i pewnego dnia dostaję w spadku dom w Łącku na Pomorzu od tajemniczego Władysława Kiesieleckiego. Postanawia tam pojechać i dowiedzieć się kim jest ten starszy człowiek, dlaczego przepisał na nią dom, jaki ma to związek z jej rodziną. Czy na te oraz inne pytania bohaterka znajdzie odpowiedź w małej mieścinie na Pomorzu ? "Jeszcze jedna szansa" to opowieść o sile miłości w czasie wojny, gdzie spoufalanie się z wrogiem było niestosowne. Jak ciężkie to były czasy. Krok po kroku odkrywamy historię Alicji-babci Hanii i jaki to ma wpływ na teraźniejszość. Bohaterka przyjeżdżając do Łącka poznaje nowych przyjaciół-Martina, Arturka oraz Aleksandra, który czy aby na pewno jest przyjacielem ? Nie tylko czytelnik odkrywa tajemnice z przeszłości ale również w teraźniejszości związane z Olkiem. Książka mi się podobała. Teraźniejszość przeplatana z przeszłością to jest to co lubię w obyczajówkach. Czytając bardziej byłam ciekawa jak potoczą się losy Alicji i Nicholasa niż Hanii współcześnie. Styl autorki jest lekki, przez co szybko się lekturę czyta. Okładka w boskiej scenerii jakim jest morze aż zachęca by wejść i poznać co takiego się kryje na kartach powieści. Jest to idealna pozycja na wiosenno-letnie spędzenie czasu dla miłośników odkrywania tajemnic rodzinnych oraz poznawanie historii.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem