Opis treści
Warszawski licealista Maks Hajder w trakcie rodzinnej kłótni wpada w szał i atakuje nożem domowników. Jego rodzice giną na miejscu, a młodszy brat w stanie krytycznym trafia do szpitala. Przybyłe na miejsce służby zastają Maksa siedzącego spokojnie na podłodze i otoczonego zakrwawionymi ciałami. Sprawia on wrażenie, jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, co zrobił.
Tydzień po zatrzymaniu Maks targa się na własne życie i zapada w śpiączkę. Gdy odzyskuje przytomność, początkowo nie potrafi przypomnieć sobie szczegółów tamtego tragicznego dnia.
Prowadzący śledztwo i zmagający się z medialną presją policjanci próbują ustalić, dlaczego spokojny, lubiany i pochodzący z dobrego domu nastolatek dopuścił się tak potwornej zbrodni. Gdy Maks odzyskuje wreszcie pamięć, przenosi ich do mrocznego, toksycznego świata pełnego fizycznych i psychicznych tortur, których dopuszczał się na nim ojciec. Przerażeni śledczy odkrywają, jakie dramaty latami rozgrywały się za zamkniętymi drzwiami okazałego domu Hajderów. I mają wątpliwości, czy Maks jest z nimi szczery.
Co tak naprawdę wydarzyło się tamtego dnia?
Czy Maks mówi prawdę?
I czym jest tajemnicza organizacja o nazwie Armia Pokrzywdzonych, której członkowie samodzielnie wymierzają karę sprawcom przemocy wobec nastolatków?
Zaczytana Ori 19-07-2023
Zaczytana Ori 19-07-2023
Od zawsze miałam trudności z czytaniem takich treści. Jestem chyba zbyt wrażliwa na krzywdę wyrządzaną bezbronnym, niewinnym dzieciom. Nigdy nie zrozumiem, jak można bić SWOJE DZIECI, jak można zabierać im bezpieczeństwo, dzieciństwo, azyl… miejsce, w którym powinny czuć się bezpiecznie, do którego chce się wracać, zamieniają w istne piekło. Książka na pewno nie dla każdego, jest tutaj dużo bólu, cierpienia, niezrozumienia, strachu… Zakończenie jak dla mnie nie było zaskakujące, aczkolwiek dużo się tutaj dzieje to fakt. Mnóstwo zwrotów akcji, pełno wzruszających i bolesnych momentów. Moment, który najbardziej zapada w pamięci, to ten gdy dziecko prosi mamę, by ta nie zostawiała go z agresywnym ojcem. Później dzieje się piekło… naprawdę ciężko mi o tym pisać, a jeszcze ciężej było to czytać… Po przeczytaniu książki długo problem przemocy domowej siedzi w głowie. Pamiętajcie- reagujmy. Nie bądźmy obojętni na krzywdę drugiego człowieka. Tak niewiele, a możemy komuś uratować życie... dosłownie i w przenośni. Mnie się ta książka podobała mimo swojej brutalności i smutnego tematu. Wciągająca, czekałam na zakończenie z zapartym tchem, kibicowałam dzieciakowi mimo wszystko, do samego końca. *To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania. Współpraca.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem