Opis treści
Połączenie Milczenia owiec i Mindhuntera
Londyn, godziny szczytu. W wyniku zderzenia zatłoczona kolejka podmiejska zostaje kompletnie zniszczona. Podczas wypadku Ziba MacKenzie – policyjna profilerka dostaje wiadomość od umierającej kobiety: On to zrobił. Musisz komuś o tym powiedzieć.
Outsiderka, Brytyjka o irańskich korzeniach – nigdy nie była graczem zespołowym. Jednak kiedy znalezione zostaje ciało z makabrycznym podpisem seryjnego mordercy, który powrócił po 25 latach, Ziba zostaje wciągnięta w poszukiwanie sprawcy.
Co sprowadza Kastratora z Londynu po tak długiej przerwie? Czy jego powrót ma coś wspólnego z wiadomością z pociągu?
Im bliżej kobieta jest odkrycia prawdziwej tożsamości mordercy, tym bliżej on jest tego, żeby ją wyeliminować z gry…
Victoria Selman swoją pierwszą powieść napisała w wieku siedmiu lat, a 25 lat później jej debiutancka powieść sprzedaje się na całym świecie. Studiowała na Uniwersytecie Oksfordzkim oraz ukończyła kurs kreatywnego pisania w City Literary Institute. Jej pierwsza powieść została nominowana do nagrody The Crime Writers’ Association Debut Dagger Award za rok 2017.
Patrycja Kunicka 24-07-2020
Patrycja Kunicka 24-07-2020
Konkurs recenzencki Woblinka "Krew za krew" to bardzo udany debiut Victorii Selman, który czytałam z ogromną przyjemnością. Opis był zachęcający, szczególnie fakt połączenia "Milczenia owiec" i "Mindhuntera", czyli pozycji, które uwielbiam, był dla mnie wyjątkowo intrygujący. Szybko okazało się, że treść jest bardzo ciekawa. Moim zdaniem jednak, nie jest to lektura, która dorównuje wspomnianym dwóm pozycjom, jednak zdecydowanie jest to dobrze napisana i wciągająca książka. Ziba MacKenzie policyjna profilerka bierze udział w katastrofie podmiejskiej kolejki. Jedna z umierających ofiar przekazuje jej dziwną wiadomość, która nie daje kobiecie spokoju. Wkrótce odnalezione zostają zmasakrowane zwłoki mężczyzny, z charakterystycznym podpisem seryjnego mordercy, który powrócił do Londynu po dwudziestu pięciu latach. "Krew za krew" to debiut autorki, a ja już teraz wiem, że na pewno sięgnę po kolejne jej powieści. Nie jest to może książka z niezwykle oryginalną fabułą, jednak czytało mi się ją bardzo dobrze. Selman pisze w lekki sposób, dzięki czemu łatwo wciąga czytelnika w opowiadaną przez siebie historię. Krótkie, pełne akcji rozdziały tylko wzmagały moje zainteresowanie książką. Pisane są one z perspektywy dwójki głównych bohaterów, a ja bardzo lubię takie zabiegi. Szczególnie wspomnienia małego, wykorzystywanego seksualnie chłopca zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Autorka bardzo dobrze oddała jego ból i strach. Szkoda, że ten wątek nie został trochę bardziej rozwinięty. Spodobała mi się główna bohaterka, Ziba. Doświadczona profilerka, po traumatycznych przejściach. Na uwagę zasługuje też sam morderca. Ciekawie wykreowana postać. Jedyne do czego mogę się przyczepić to ta nieszczęsna oliwa z oliwek. Jednak z racji tego, że jest to debiut, a książka jest naprawdę dobra przymykam na to oko. "Krew za krew" wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Akcja toczy się w niej niezwykle szybko, a zwroty akcji nie pozwalają jej odłożyć. Polecam!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
CherryLadyReads 23-06-2020
CherryLadyReads 23-06-2020
Historia zaczyna się dynamicznie, katastrofą kolejową, w której ginie wiele osób, i ta dynamika zostanie pociągnięta przez całą powieść. Nie można się z tą książką nudzić, bo wydarzenia intrygują czytelnika, a prowadzone przez policję śledztwo cały czas nabiera tempa. Główna bohaterka, Ziba MacKenzie, jest profilerką i pomaga policji stworzyć portret psychologiczny seryjnego mordercy zwanego Kastratorem. Cały czas w jej głowie siedzą ostatnie słowa kobiety, której pomagała po wykolejeniu się pociągu. Z pozoru nic nieznaczące zdanie, okaże się bardzo ważne w poszukiwaniu i odkryciu prawdy w toczącym się śledztwie. Ziba jest postacią, która doskonale potrafi trafnie oceniać ludzi. Została też wyszkolona przez Specjalny Pułk Rozpoznawczy, więc umie śledzić swój cel i obronić się w razie ataku. Podczas konferencji prasowej, zwraca się do mordercy oferując swoją pomoc. I to działanie sprawia, że Kastrator uzna ją za swojego Anioła Stróża. Od teraz to ona będzie śledzona przez mordercę, który wciągnie ją w swoją grę. Z każdą kolejną stroną czuć narastające napięcie, jakie Kastrator wywiera na kobiecie. W książce mamy różne sposoby prowadzenia narracji. Najczęściej mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową prowadzoną przez Zibę, i to w właśnie z jej pomocą odkrywamy motywy mordercy. A podejrzanych mamy całkiem sporo, więc zadanie wcale nie będzie łatwe. Mamy tutaj również rozdziały z narracją w trzeciej osobie, które pozwalają nam być świadkami zbrodni dokonywanych przez Kastratora. Ciekawym elementem, który popycha sprawcę do zbrodni są urojenia i przekonanie, że wypełnia on wolę Boga. „Krew za krew” to dynamiczna powieść, w która doskonale obrazuje nam pracę profilera kryminalnego. Książka trzyma w napięciu, a zakończenia nie idzie się domyślić. Bardzo podobało mi się tworzenie profilu sprawcy i typowanie podejrzanych. Ziba jest postacią charyzmatyczną, która wie jak o siebie zadbać. Imponowało mi jej racjonalne podejście i ogromna wiedza. „Krew za krew” to bardzo dobry thriller, który pozwala nam zajrzeć w głąb umysłu człowieka skrzywdzonego w dzieciństwie. To też historia, która utwierdza nas w przekonaniu, że nasze doświadczenia z przeszłości kształtują naszą postawę i mają realny wpływ na nasze zachowanie. A także opowiada o wymierzeniu kary za grzechy, oczyszczaniu świata ze zła i zemście by ukoić swój ból. Książka warta uwagi.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem