Opis treści
MAGIA JEST W ZASIĘGU RĘKI!
Hanna mieszka w Sulejówku i prowadzi sklep-kwiaciarnię „Dziewanna. Ładne rzeczy”. Jest całkiem zwyczajną kobietą, która pragnie tego samego, co wszyscy – chce być szczęśliwa. Kiedy przewraca przedostatnią kartkę w kalendarzu ściennym, te pragnienia się wzmagają – tak działa urok grudnia i nadchodzących świąt. Jednak nie u wszystkich siła marzeń potrafi zakręcić kołem zdarzeń. U Hanny – tak. Najpierw znajduje pod drzwiami piękną pomarańczę obwiązaną czerwoną wstążką. Potem – pudełko z czekoladkami. Szlachetny kamyk. Tomik poezji. Aż wreszcie dostaje zamówienie na „najczulszy bukiet na świecie”, który ma dostarczyć… pod swój adres. Próbuje ustalić, kto stara się trafić do jej serca. Zagląda w przeszłość, by tam znaleźć odpowiedź, usiłuje przewidzieć przyszłość. Bez efektu. Dodatkowo w bloku, w którym mieszka, zaczynają się dziać dziwne rzeczy… W kolorowej gazecie czyta: „Magia jest w zasięgu ręki”. Czego potrzeba, by jej dotknąć? Czy Hannie się to uda? A może do rozwiązania zagadki wcale nie potrzeba magii?
Kama 19-11-2023
Kama 19-11-2023
Człowiek potrzebuje innych osób. Potrzebuje być dla kogoś ważnym. Hania jest czterdziestoletnią samotną kobietą. Mieszka w niewielkiej podwarszawskiej miejscowości Sulejówek , gdzie prowadzi swój sklep z rękodziełem i kwiatami. Wraz z nadchodzącymi świętami do kobiety przychodzi dość smutna skądinąd refleksja - nie jest szczęśliwa i nie ma w jej życiu zbyt wielu bliskich osób, zaś kontakty,które utrzymuje są raczej powierzchowne. Wszystko zmienia się stopniowo. Najpierw Hania znajduje na wycieraczce przed swoimi drzwiami przewiązaną czerwoną wstążką pomarańczę. Innym razem jest to pudełko ekskluzywnych czekoladek. Kim jest tajemniczy wiwlbiciel bohaterki? I jaką rolę w jej życiu odegrają sąsiadki Łucja i Malwina? Feliks przez całe życie był osobą najbardziej ceniącą własne towarzystwo. Osobie z zewnątrz mógł wydać się mrukliwy, a nawet gburowaty. Co więcej mogła do mężczyzny przylgnąć łatka maminsynka. W jaki sposób drogi dwójki nieznajomych się przetną? Czy zgodnie z przeczytanym w prasie zdaniem Magia jest w zasięgu ręki? Uwielbiam zanurzać się w powieściach o świętach, po prostu. Nadają klimat, otulają i są idealne na zimne dni ogrzewając serca. W swojej najnowszej powieści Agnieszka Jeż po raz kolejny oddaje w fabule swoją wrażliwość i empatię, pokazując jak ważne w naszej codzienności są relacje międzyludzkie i czarując świątecznym urokiem. Serdecznie polecam.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem