Opis treści
Komisarz Harry Hole po kolejnej wpadce alkoholowej otrzymuje wypowiedzenie, ale z uwagi na okres urlopowy zostaje jeszcze włączony do śledztwa, które prowadzi komisarz Tom Waaler. Hole podejrzewa Waalera o związek ze śmiercią koleżanki-policjantki, Ellen Gjelten, ale wciąż nie ma na to dowodów. Harry Hole tropi seryjnego mordercę, który zastrzelonym przez siebie ofiarom odcina kolejne palce u rąk, a na miejscu zbrodni zostawia znak - pentagram. Hole odkrywa, że miejsca zbrodni układają się na planie Oslo w kształt pięcioramiennej gwiazdy. Policja zatrzymuje podejrzanego, który jednak okazuje się niewinny, jeśli chodzi o seryjne zabójstwa, jest natomiast przemytnikiem broni. Jego zeznania pomagają jednak komisarzowi dotrzeć do prawdy. Pentagram jest III częścią "Trylogii z Oslo", na którą składają się "Czerwone Gardło" i "Trzeci klucz".
K. 24-07-2020
K. 24-07-2020
Do prezentowanej książki przyciągnął mnie tytuł. Na drugim miejscu była reputacja @jonesbo_author To moja pierwsza i jedyna książka tego autora. Detektyw Harry Hole mierzy się z groźnym mordercą nawiedzającym Oslo. Makabryczne odkrycie w jednej z norweskich kamienic zabija ćwieka błyskotliwemu śledczemu, który dodatkowo zmaga się z dręczącą go przeszłością. Pogrążony w nałogu Hole trochę po omacku, trochę niczym Herkules Poirot rozwiązuje kolejne tajemnice. Moim zdaniem wiele w tej książce podobieństwa do powieści Agathy Christie. A sam Harry, pomimo innego typu osobowości, swoim psychologicznym podejściem i próbami "wejścia" do umysłu mordercy, jak po nitce kieruję akcję do przodu. Bardzo żałuję, że mój ulubiony wątek w powieści został rozwiązany w sposób prostacki i po łebkach. Niestety, okazał się niepowiązany z historią, wielka szkoda. Akcja książki momentami jest przeciągnięta i zawiera liczne nawiązania do przeszłości bohatera. Nie jest jednak idealnie związana z pozostałymi książkami z serii, a ewentualne wątki są wyjaśnione. Jest to dla mnie wielki plus, bo jak wspomniałam, nie czytałam innych powieści Nesbo. Podobno to jedna z najlepszych książek autora i muszę przyznać, że nie nudziłam się podczas czytania. Polecam ją głównie dla fanów norweskiego kryminału, bo książka wydaje mi się kwintesencją gatunku.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem