Opis treści
Czy wiecie, co to takiego postestas clavium? Oczywiście, wiecie, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa jedynie w przybliżeniu, kto bowiem miałby w dzisiejszych czasach ochotę zajmować się dogmatyką katolicką?! Tymczasem istnieją wszelkie podstawy do przypuszczenia, że chyba nie mamy racji, sądząc, że dogmatyka katolicka pozostaje nam tak bardzo obca. Zerwijcie zewnętrzną powłokę z dowolnego Europejczyka, choćby nawet był on pozytywistą albo materialistą, a bardzo szybko dostrzeżecie średniowiecznego katolika, trzymającego się kurczowo niezbywalnego i wyłącznego prawa otwierania wrót królestwa niebieskiego dla siebie i swoich bliźnich. Do prawa tego pretendują na równi i materialiści, i ateiści, i wierne owieczki wielkiego stada podległego namiestnikowi świętego Piotra. (...) (fragment)