Opis treści
Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry odnaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka. Atmosfera niepokoju w mieście narasta. W mediach pojawiają się pogłoski o grasującym w okolicach wilkołaku. Niedługo potem śledczy trafiają na zmasakrowane zwłoki zaginionej niedawno zakonnicy – ofiara została zamordowana, a jej ciało rozszarpały wilki. Inspektor Romuald Czarnecki powołuje specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, w skład której wchodzą również Igor Brudny i Julia Zawadzka ze stołecznej policji. Talent i trudna przeszłość komisarza Brudnego po raz kolejny mogą okazać się nieocenione. Mimo zdecydowanych działań śledztwo komplikuje się coraz bardziej. Brudny musi ustalić, czy sprawca ma jakiś związek z sierocińcem sióstr hieronimek, w którym sam się wychowywał. Łowy dopiero się zaczynają.
Zaczytana Rolniczka 24-11-2020
Zaczytana Rolniczka 24-11-2020
[ RECENZJA ] Przemysław Piotrowski „Sfora” Wyd. Czarna Owca „Sfora” to drugi tom opowieści o Igorze Brudnym i jego walce z przeszłością i samym sobą. Po „Piętnie” myślałam, że już nic lepszego mnie nie spotka. A tu proszę! Mistrzostwo pióra!!! Niedaleko Zielonej Góry przez przypadek zostaje odnaleziona ludzka ręka. Jest ina początkiem najtrudniejszej zagadki tamtejszej policji. Rozpoczyna się całe pasmo okrutnych morderstw i bestialskiego traktowania ofiar. Głównym podejrzanym zostają wilki, które całą watahą polują w lesie na choćby przypadkowego wędrowca. Dziwne zachowanie tych stworzeń i opisy świadków jednak sprawiają, że komisarz Brudny musi na nowo zmierzyć się z przeszłością i sięgnąć w swoje dzieciństwo. Odkrycie podziemnych tuneli, w których przed lata była więziona jego koleżanka z sierocińca wraz z chorym synem, uważanym za samego diabła, zostaje uwolniona. Prawda okazuje się jednak brutalna dla wielu osób. Stają oni twarzą w twarz z prawdziwym wilkołakiem. Wspaniała książka Przemka Piotrowskiego, która urzeka wręcz opisami ataku wilczego mężczyzny i jego poczynań. Rozszarpywane zwłoki, polowanie na ofiary i sam jego wygląd...rewelacja! Ciężko u mnie wywołać tak naprawdę większe emocje, a tu momentami przestawałam czytać i było tylko „wow!”, co wywoływało śmiech męża
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
CherryLadyReads 14-08-2020
CherryLadyReads 14-08-2020
Moja opinia Miałam wielkie oczekiwania względem tej książki i nie zawiodłam się. Przemysław Piotrowski znów funduje nam powieść, która wciąga i przeraża zarazem. Bałam się, że „Sfora” nie dorówna „Piętnu”, a okazało się, że kontynuacja jest jeszcze bardziej mroczna i szokująca. Choć książki można czytać niezależnie od siebie, ja jednak polecam sięgnąć po nie według kolejności wydania. Pozwoli to lepiej zrozumieć prowadzone śledztwo i łączące je wątki, a także bardziej zrozumieć bohaterów i dostrzec ich przemianę. Ale nie martwcie się. Zarówno „Piętno” jak i „Sfora” jest warta poświęconego im czasu i dla miłośników krwawych kryminałów z przemyślaną fabułą jest to pozycja obowiązkowa! Spokój po wydarzeniach z Zielonej Góry, gdy policja ścigała się z czasem by złapać seryjnego mordercę, nie trwa długo. W pobliskich lasach słychać wycie stada wilków, a zmasakrowane zwłoki zakonnicy budzą w społeczeństwie ogromny strach. Gdy ofiar pojawia się więcej, a na ich ciałach są ślady po ludzkich zębach, mieszkańcy zaczynają szeptać między sobą o wilkołaku, niektórzy twierdza nawet, że go widzieli. Ponieważ morderca atakuje osoby związane z instytucją Kościoła, Inspektor Czarnecki do swojego zespołu powołuje znów komisarza Brudnego. Choć z początku nic na to nie wskazuje, Igor czuje, że ta sprawa wiąże się z jego bolesnym dzieciństwem. To co odkryje okaże się jednak tylko górą lodową okrucieństwa, które rozgrywało się za murami ośrodka opiekuńczo-wychowawczego sióstr hieronimek. Ale jaki to ma związek z brutalnymi atakami i sforą wilków? Będzie musieli odkryć sami! Jestem pełna podziwu, że autorowi udało się stworzyć tak skomplikowaną, ale zarazem spójną fabułę. Znów będziemy zmuszeni odkrywać przerażające tajemnice siostry Gwidony, której grzechy nadal dręczą jej wychowanków. Bardzo podobało mi się tempo akcji. Czuć tę narastającą presję i naciski na policjantów, by zakończyć całą sprawę oraz bezradność funkcjonariuszy i ich ogromne przemęczenie, które prowadzi do popełnianych błędów. Opisy dokonywanych morderstw są tak przedstawione, że prawie fizycznie czujemy ból ofiar i cuchnący oddech sprawcy. Nasze nerwy są napięte do granic możliwości, gdy towarzyszymy bohaterom w czynnościach mających na celu schwytanie bestii, wędrując przez ciemny i gęsty las. Nasz główny bohater Igor Brudny, przeszedł lekką przemianę. I choć nadal jest to typ raczej zamknięty w sobie, to wydarzenia z poprzedniej części trochę złagodziły jego charakter. Tak jak w pierwszej części raczej byłam wobec niego nieufna, tak teraz jego troska o bliskich i pęknięcia w aspołecznej skorupie pozwoliły mi dojrzeć wrażliwego faceta. Zakończenie funduje nam prawdziwy rollercoaster emocji i napięcia. „Sfora” zdecydowanie trzyma poziom, a pomysłem na fabułę chyba nawet przewyższa „Piętno”. Naprawdę bardzo dobry i mroczny kryminał, od którego nie sposób się oderwać. Mimo dość sporej objętości, książkę się wręcz pochłania! Gorąco polecam!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem