Opis treści
Ślub bierze się z miłości i z wiary we wspólną przyszłość z ukochanym mężczyzną.
A jeśli to za mało?
A jeśli kochamy więcej niż raz?
Sto dni po ślubie Ellen spotyka Leo, swoją dawną wielką miłość. Ożywają uczucia ukryte głęboko w sercu. I budzą się wątpliwości – czy podjęła dobrą decyzję? Czy jej mąż Andy jest tym jedynym, z którym pragnie spędzić resztę życia? Czy małżeństwo z nim jest spełnieniem jej marzeń?
„Powtarzam sobie, że nie zrobiłam nic złego. Że to wszystko przecież wina Leo.
Nie oddzwonię. Jednak już po chwili czuję, że powoli zaczynam się łamać. Może lepiej oddzwonić i mieć to z głowy? Lepsze to niż godzinami zastanawiać się, o co chodzi. Poza tym jeśli nie oddzwonię, on może pomyśleć, że się boję albo przejmuję, czyli że mi zależy, a to nieprawda. Nie zależy mi ani trochę. Po prostu zadzwonię. Upijam długi łyk wina. Wszystko, o czym w tej chwili marzę, to zadzwonić do Leo i mieć tę sprawę raz na zawsze z głowy”.