Opis treści
Myśli o teatrze nie trzeba ani gwałtem rozsiewać, ani narzucać nikomu. Wyrasta ona samorodnie wszędzie, staje się czynem w każdej niemal wsi i w najmniejszym ośrodku fabrycznym. Gdzie tylko zabłyśnie iskra organizacji młodzieży, tam zaraz odegrać muszą przedstawienie teatralne. Nie jedno i nie w jednym miejscu: i tu, i tam, po całej Polsce, z takim pośpiechem, jak gdyby chciało się z rozmachem przez jeden wieczór odrobić to, co zaniedbały lata, wznieść się wyżej, dokąd porywa pęd nagle obudzony. Pośpiech ten i zapał teatralny jest tak powszechny, że dałby się porównać do nieprzeliczonego mnóstwa bystro bijących źródeł i wartko płynących strumieni. Gęsta sieć przepływająca nasz kraj od gór do morza.
[…]
Niespożyte znaczenie teatru ludowego na tym właśnie polega, żeby dać i dobyć. I nie chodzi tu o teatr tylko, dla niektórych błahą pozornie rzecz i sprawę. Chodzi o całość naszego życia. Sensem jego, polotem wzwyż, mocą i duszą jest kultura człowieka i narodu. Najprędzej i najskuteczniej kulturę tę zaszczepiać może teatr, a tym bardziej w naszych warunkach i zacofaniu po okresie niewoli, musi być koniecznym składnikiem naszego życia i nie najsłabszą dźwignią kultury. On ją wypracuje w masach — przede wszystkim.
Wacław Budzyński, Znaczenie teatru ludowego, „Teatr Ludowy”, 3/1923