Opis treści
W świecie, w którym wszyscy kłamią, nikt nie słyszy prawdy
Kama Kosowska, niespełniona dziennikarka, wraca do Torunia i otrzymuje propozycję udziału w programie o tajemniczym zaginięciu z 1986 roku. Wtedy też przepadł bez śladu jej kolega z dzieciństwa, siedmioletni Piotrek Janocha. Kama jest jedną z osób, które ponad trzydzieści lat temu jako ostatnie widziały chłopca żywego.
Gdy po wielu latach akta starej sprawy trafią w ręce komisarza Lesława Korcza, odkryje on szereg rażących nieprawidłowości, a cień podejrzenia padnie na owdowiałego ojca Kamy, emerytowanego policjanta, Waldemara Kosowskiego.
Kiedy prawda sprzed lat zacznie wychodzić na jaw, dziennikarka będzie musiała również stanąć oko w oko z niewyobrażalną prawdą na temat śmierci swojej matki.
Czy uda jej się wyjaśnić, co wydarzyło się podczas tamtych tragicznych wakacji?
Porażający thriller kryminalny, w którym rodzinne sekrety zyskują niszczycielską moc…
W_labiryncie_slow 07-06-2021
W_labiryncie_slow 07-06-2021
Zmora, dręczący duch, koszmarny sen.. Zapewne każdy z nas doświadczył tego niejednokrotnie. Nie inaczej jest również z główną bohaterką powieści Roberta Małeckiego - Kamą, doręczoną przez traumatyczne wydarzenia z odległej przeszłości. Nierozwiązana sprawa zaginięcia kolegi i zamazująca się w pamięci twarz zmarłej matki - duchy trudnego dzieciństwa, powracają po latach domagając się rozwikłania tej mrocznej zagadki. Książka kusiła mnie od bardzo długiego czasu, a po wielu pozytywnych opiniach miałam co do niej duże oczekiwania. Muszę szczerze przyznać, że wszystkie zostały zaspokojone. Mamy tutaj świetną , zawiłą i trzymająca w napięciu intrygę. Wplecione w nią sekrety z przeszłości dodają książce tajemniczego klimatu. Z każdą kolejną stroną wypływają powolutku czym dodatkowo wzmagają ciekawość i nie pozwalają odłożyć książki na bok. Wielki plus za emocje - autor tak wnikliwie przedstawił wszelkie odczucia Kamy, że czytając odczuwałam wszystko wspólnie z nią. Z każdym rozdziałem i nową informacją byłam coraz bardziej pochłonięta odkryciem mrocznych tajemnic z dawnych lat. Mój umysł był tym tak zaaferowany, że mogłam nie jeść i nie pić byleby dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Sen znów zszedł na drugi plan - a ja tkwiąc w tym dusznym i wywołującym dreszcze klimacie, doczytałam książkę do końca. Zakończenie satysfakcjonuje - idealne zwieńczenie tej jakże zawiłej i mrocznej historii.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem