Opis treści
Rodzinna tajemnica ze spowitej mgłą podlaskiej wsi
Śmierć ukochanej żony w wyniku wypadku jest dla Bernarda końcem dotychczasowego życia. Od tamtej chwili nie potrafi stanąć na nogi. Pod wpływem impulsu wyjeżdża z Białegostoku do rodzinnej wioski Weroniki – aby poznać jej bliskich, miejsca, w których dorastała, i choć przez chwilę poczuć się znów blisko niej…
Pojawienie się mężczyzny w Sownikach wywołuje konsternację wśród mieszkańców. Mimo zaskoczenia opowiadają mu historie zaginięć kobiet, które wstrząsnęły przed laty lokalną społecznością. Bernard zaczyna podejrzewać, że żona celowo trzymała go z dala od rodzinnych stron. Czy naprawdę znał ją tak dobrze, jak mu się wydawało?
W swojej debiutanckiej powieści Kamila Bryksy znakomicie odmalowuje klimat podlaskiego miasteczka, w którym wszyscy się znają, a jednocześnie ukrywają przed sobą mnóstwo sekretów.
PachnąceStrony 13-05-2021
PachnąceStrony 13-05-2021
"Sowniki" mają taką okładkę, że nie musiałam zagłębiać się w opis, aby ta książka mnie "kupiła". Pierwsze skojarzenia? Niewielka wioska w której każdy każdego zna, sekrety zaklęte w małej społeczności i mgła okalająca tę mieścinę, trzymająca jej tajemnice jakby pod kloszem. Przed laty doszło tu do dwóch tajemniczych zaginięć, a w obu przypadkach trop urywał się przy wejściu do okolicznego lasu, obie te sprawy nie zostały doprowadzone do finału, tego szczęśliwego bądź dramatycznego, śledztwa utkwiły w martwym punkcie. Mieszkańcy mimo iż na pozór zgodni, snuli swoje teorie na temat zniknięć, po cichu podejrzewali się wzajemnie, a wokół tematu wytworzyła się zmowa milczenia. Niemal dziesięcioletnie małżeństwo Bernarda zostaje zakończone tragiczną śmiercią Weroniki. Młoda kobieta ginie, a jej mąż nie mając nic do stracenia wyrusza do tytułowych Sowników poznać rodzinę żony, od której kobieta tyle lat trzymała go z daleka. Czy celowo? Wraz z upływem dni Bernard coraz bardziej przekonuje się że nie znał swojej żony i jej przeszłości przed przyjazdem do Białegostoku. Rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, grzebie w przeszłości i okazuje się że być może rodzina Weroniki ma wspólny mianownik z zaginięciami sprzed wielu lat, a mieszkańcy wiedzą więcej niż wówczas powiedzieli policji. Kryminał Kamili Bryksy to debiut, moim zdaniem bardzo udany. Bardzo rzadko sięgam po pierwsze książki autorów, jakieś wewnętrzne uprzedzenie, jednak podczas lektury Sowinek miałam wrażenie że książka wyszła spod pióra doświadczonej autorki. Uwielbiam motyw małej społeczności, a tutaj ciężar sekretów sprawiał że momentami miałam gęsią skórkę. Bardzo dobrze oddany jest klimat podlaskiej wsi. Mamy całą masę bohaterów, lecz ich ilość nie przytłacza, podczas lektury nie miałam odczucia że gubię się, że te postacie się mylą. Każda z nich ma jakieś sekrety, wie o czymś co lata temu zostało przemilczane, co sprawia że do końca nie byłam pewna zakończenia. Przez ułamek sekundy myślałam że Bernard w jakiś sposób jest zamieszany w tą sprawę, że jest coś, czego autorka postanowiła jeszcze nam nie zdradzać. Dla mnie - jedna z lepszych książek przeczytanych do tej pory. Mam gorącą nadzieję, że autorka jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem