Ta książka wyrasta z fascynacji literaturą i rzeczywistością, paradoksalnie czerpiąc siłę ze swojej słabości, gdyż w gruncie rzeczy jest ilustracją nieustannie ponoszonych porażek i fiaska, zapisania siebie w świecie i świata w sobie, w krzyżowym ogniu, w poplątanych pajęczynach, zagłuszanych falach, zerwanych łączach. Formy odbioru to wciąż ponawiane próby artykulacji tego, co ciągle się wymyka, odstaje, nie przywiera, a zalega, jest. Stąd uprzywilejowana rola poetyki notatk...
"Masy powietrza" to dziewiętnaście opowiadań, które skrzą się od konceptów, paradoksów, fabularnych borgesowskich rozwidleń, a jednocześnie ukazują ulotny moment przechodzenia XX wieku w wiek XXI. Bohaterowie to osoby naznaczone trudnymi losami, emigranci, zwykli ludzie, ale też postacie historyczne, m.in.: Gustaw Herling-Grudziński, Jan Karski, kochanka Josepha Goebbelsa czy ostatnia caryca Bułgarii. Wszyscy oni są tajemniczo powiązani przez czas, ulotność ludzkich losów, wy...
Poeta zaprasza w świat na pozór dawno miniony, pulsujący rytmami przedawnionych dylematów miłości i śmierci, ujawniając jego zdumiewającą aktualność w uniwersalnej perspektywie egzystencji, którą niezmiennie wyznaczają Eros i Tanatos. Kunszt frazy i wiersza oddala nas od codzienności kolokwialnego języka, otwierając pokryte rdzą bramy doniosłego sensu. Można tę fascynującą przygodę ze słowem, zarówno pisanym, jak potem czytanym, porównać z doświadczeniem odkrywcy, ale wyprawy...
Wiersze jak wydobywanie rudy. Andrzej Kopacki nie tylko buduje sztolnie i zjeżdża głęboko pod ziemię. Potem, aby pozyskać z rudy kruszec, musi ją poddać procesowi bolesnej wiwisekcji. Jego wiersz burzy porządek, w którym człowiek jest królem stworzenia, i przez to niesie nadzieję. Trochę buffo a trochę serio, nie porządkuje świata, ale nieco oswaja chaos. Ma siłę magicznych obrzędów. „Życie codzienne podczas wojny opodal” obfituje w odpryski, błyski, komentarze – w „rudisy”. ...
Kim jesteśmy? Nie istnieje chyba bardziej elementarne pytanie ontologiczne. Nie istnieje też chyba żadne bardziej elementarne pytanie, które można sobie zadać, a nawet bez przerwy zadawać, czytając "Nietutejszych". Jolanta Jonaszko, może lepiej: jej narratorka, pozostająca w zawieszeniu między "tam" i "tutaj", całkiem świadomie sytuująca się w obszarze liminalnym, w mitycznym pomiędzy, doświadcza rzeczywistości z perspektywy obcego, emigranta zawieszonego między kulturowym Ws...
Wiersze jak wydobywanie rudy. Andrzej Kopacki nie tylko buduje sztolnie i zjeżdża głęboko pod ziemię. Potem, aby pozyskać z rudy kruszec, musi ją poddać procesowi bolesnej wiwisekcji. Jego wiersz burzy porządek, w którym człowiek jest królem stworzenia, i przez to niesie nadzieję. Trochę buffo a trochę serio, nie porządkuje świata, ale nieco oswaja chaos. Ma siłę magicznych obrzędów.
Poezja Piotra Fluksa, osadzona głęboko w tradycji kultury śródziemnomorskiej, próbuje zarówno dokonać bilansu historii, jak służyć za komentarz do wydarzeń bieżących, oświetlając je refleksją uniwersalną, a więc wpisując w podstawowe kategorie i opozycje: dobra i zła, wolności i zniewolenia, tradycji i postępu. Ocenę konkretnych wydarzeń historii wypiera pesymistyczna historiozofia z toposem theatrum mundi. Jest to spojrzenie klasyka zatroskanego zalewem wszelkich odmian barb...
Twórczość Ewy Sonnenberg istnieje w wielości języków oraz zmienności form znakowych. Ta literatura to stawanie się za pomocą języka. Tekstowe światy nachodzą tu na siebie, tworząc dyskursy ontologiczne i estetyczne. Sztuka pisarska autorki jest przede wszystkim funkcją pożądania, jej literatura to forma pragnienia. Można te kategorie rozumieć jako metaforę inności, nie tylko komunikacyjnej, lecz poświadczającej to, co nieświadome. Z jej książek patrzy na czytelnika nieświadom...
Do każdej książki Grzegorza Strumyka wchodzi się od razu, każda otwiera się wszędzie w przestrzeni poprzecinanej mnóstwem wertepowych ścieżek, ulic o krzywych płytach chodnikowych i połatanych murach, a wszystkie idą do wspólnego celu, do środka, do jednej opowieści, która powstaje w szczelinach, on ją stamtąd wydobywa. Wszystko, co pisze od lat, to prawda i fascynacja śladem jednej minuty, tego, co widzi ukryte za przejrzystością i rozpoznaje w czasie przejściowym. To się dz...
Gdyby Beckett, Ionesco albo Karen Blixen nie pisali w głównych językach europejskich i zadebiutowali tutaj, w Danii, to prawdopodobnie nikt by tego nie zauważył. Ich książki bez „odpowiedniego” omówienia polegającego w głównej mierze na klasyfikacji gatunkowej, osadzeniu w tradycji i pokoleniowym kontekście, pozostałyby „księgami zamkniętymi”. Aktualnym przykładem takiej księgi może być "Nowa Kolonia" Grzegorza Wróblewskiego. Książka stanowi zjawisko dotąd niespotykane. Można...
"Zaginiony w kreacji" to sugestywna opowieść o zmaganiu się z językiem, z tą siłą, która dąży do wolności, a w tkance wiersza prowadzi rozmaite gry zdystansowane ironią. Żywioł języka jest głównym bohaterem tej niezwykłej książki, ale na równi z kreowaną nim wielopoziomową, wielowarstwową, i wielobarwną rzeczywistością, która w opisie scenerii i detalu, nawiązuje do technik montażu filmowego. Perspektywa fabularna przenika się z autotematyczną, jak w poemacie dygresyjnym, a p...
"Karwadżje" to cudowny, swobodny i kunsztowny splot gatunków: obok wierszy, znajdujemy tu prozę eseistyczną, fragmenty autobiografii, interpretacje własnych utworów. A jeszcze ważniejszy jest splot stałych, nieomal obsesyjnych tematów autora, przewijających się przez całą jego twórczość. Erotyka sąsiaduje z mistyką (to sąsiedztwo, o czym Kierc dobrze wie, zawsze było znamienne dla wielkich mistyków), cielesność i nagość są uwikłane w problemy trans-płciowości, narcyzmu i homo...
Zbiór aforyzmów Leszka Szarugi obejmuje sentencje odwołujące się zarówno do literatury pięknej, do Biblii, jak i do przysłów oraz porzekadeł. Większość z nich to gry językowe wykorzystujące wieloznaczność używanych pojęć i pozwalające na skompromitowanie nadużywania wielu z tych pojęć, idei, określeń i zwrotów. Autor zmierza jednak nie tylko do uzyskania efektów komicznych. Przede wszystkim wpisuje się w dyskusje dotyczące spraw publicznych. Jego aforyzmy dotyczą życia obycza...
To nie spoglądanie w okno świata. To defenestracja, chociaż tym razem – inaczej niż w wypadku swoich poprzednich tomów wierszy – Muszer jak gdyby się wahał. Jest nostalgiczny (gdy powraca do Rzepina, miasta swojego dzieciństwa), bywa również uważny i ostrożny (kiedy myśli o Hanowerze, mieście, które go przyjęło). Niezwykle rzadko – ale jednak – „poniemieckości” zdarza się w tych wierszach być łagodnym przezroczem, na którym rozpina się nieoczekiwany liryzm. Ostatecznie jednak...
Dejan Aleksić, serbski „krewny” Jerzego Ficowskiego, Charlesa Simicia i Larsa Gustafssona, podobnie jak oni zna magiczne sztuczki. Kolorowymi żaróweczkami o różnej mocy potrafi naświetlić przedmiot jednocześnie z kilku stron, wystawiając na widok (niepubliczny) to, co dotychczas kryło się przed okiem i resztą zmysłów. Dzięki tym chwytom rzeczy dwuwymiarowe skaczą w trzeci wymiar i dalej, a z błahostek wykukują poważne zagadnienia epistemologii i filozofii języka. Guzik, grzeb...
Brak zdarzeń i ubogi dopływ doznań skazują na zamknięty świat jaźni i monolog wewnętrzny, w którym odbywają się powtarzalne seanse pamięci i wyobraźni. Taki program poezji z reguły zapowiada nudę, nie obiecując atrakcyjnej przygody czytelniczej. A jednak poetka potrafi przezwyciężyć te ograniczenia trywialności oszczędnym a celnym słowem, z którego wybrzmiewa szczerość indywidualnego doświadczenia, niekiedy zdolna wyzwolić eschatologiczny dreszcz w najważniejszym, najprościej...
Czym jest nieznana prawda utkana z ukrytych myśli? To filozoficzne pytanie zdaje się być fundamentalne przy interpretacji najnowszej powieści Romana Cieplińskiego, pisarza cenionego przez Henryka Berezę. "Ukryte myśli" to utwór nawiązujący do najlepszej tradycji powieści eseistycznych i metaliterackich. Rozpalający emocje temat teczek i lustracji, autor przenosi w uniwersalny, metafizyczny wymiar odwiecznej walki dobra ze złem, gdzie diabeł, niczym przebiegły pracownik służb ...
Marek Czuku należy do tych autorów, którzy uświadamiają sobie, iż nie są głosicielami własnych prawd objawionych na pustyni, ale spadkobiercami wielu nagromadzonych przez wieki głosów cudzych, pośród których dopiero muszą mozolnie odnajdywać głos własny. Już od początku lektury tomiku obserwujemy więc zagęszczenie odwołań intertekstualnych w mnogości cytatów i parafraz, o które potyka się poeta podczas przechadzek przez mieszane lasy tradycji literackiej i historii języka. W ...
Czytając, a właściwie obcując z dwiema poprzednimi częściami "Autodafe" Karola Samsela, które całkowicie zbiły mnie z tropu i pozostawiły w niepewności totalnej co do istoty jego szalonego opisu ,,śmierci literatury”, nie spodziewałem się, że trzecia część poematu eseistycznego o tym samym tytule, czyli zapisana na pograniczu wytrzymałości psychicznej trzecia część nocy życiopisania, oświetli mi sensownie tamte części, i siebie samą, jako przejmującą lekcję polifonicznego doś...
Nikt spośród literaturoznawców, krytyków, pisarzy i poetów nie zrobił dla twórczości Juliana Przybosia więcej niż Bogusław Kierc._x000D_ Esej, a właściwie eseistyczny poemat Płomiennie obojętny, wydaje się summą myślenia o poezji i zmysłowego odczuwania poezji, ukoronowaniem wieloletnich doświadczeń Autora, znanych czytelnikom z Jego wierszy i eseistyki._x000D_ Przy tym jest to książka najszlachetniej i najgłębiej personalistyczna: poezja i jej myślowo-zmysłowe źródła biją z ...
Splątanie kwantowe, którego idea jest osią książki, to niezwykła teoria sugerująca, że upływ czasu jest złudzeniem, a co więcej, że czas płynie tylko wtedy, gdy istniejemy w konkretnym wszechświecie. Z perspektywy mieszkańców innych wszechświatów, nasz czas stoi w miejscu. Ta koncepcja wielości światów i czasu, który biegnie w różny sposób (a czasem w odmiennym kierunku), jest dla Autorki świetną pożywką, by snuć historie o splątanych losach bohaterów zmagających się ze swoją...
Powieść "Wojna" zaczyna się od zaskakującej sytuacji: oto w miasteczku jakich wiele w Polsce, w Ciemnej Dolinie, ni stąd, ni zowąd pojawiają się osobniki ubrane w stroje khaki i zaczynają bezprzykładną rzeź ludności cywilnej, przypominającą okrucieństwa popełniane przez Niemców w Warszawie czy Rosjan w Czeczenii. Telefony milczą, a zrozpaczeni mieszkańcy nie mogą dociec, co sprowadziło na ich miasto „zielone ludziki”, jako żywo przypominające te, które nie tak dawno zajmowały...
Myślę, Bartku, że to Twoja najlepsza książka poetycka. Zwarta, wartka, przejmująca. Już na samym początku, w pierwszym wersie, stawiasz pytanie, które przydaje wielu tekstom nieoczekiwanego wydźwięku (potem takich pytań jest więcej): dlaczego lepiej patrzeć na rzeczy z oddalenia? Tak, wiele z tych nowych wierszy to próby widzenia z dystansu, czasami wbrew sobie. Nieuprzedzone spojrzenie uwalnia język, pomaga otworzyć się na rzeczywistość w całej jej pełni. Rzeczywistość to pr...
Wiersze Marka Maja brzmią tak, jakby powstały przed stuleciem. Najlepiej się czują w środowisku konwencji wiersza regularnego, rymowanego wyraźnie, trafnie, zręcznie, ale nierzadko i z odkrywczością świadczącą o tym, iż nie zostały zapomniane lekcje awangardowego eksperymentu. Poeta świetnie porusza się po muzeach i magazynach dawnych konwencji lirycznych oraz systemów wersyfikacji. Wykazuje słuch pozwalający swobodnie dobierać słowa do brzmień i brzmienia do słów, budować zd...