"Zdzisław Beksiński nigdy nie uderzy swojego syna.
Zdzisław Beksiński nigdy nie przytuli swojego syna”.
To nie jest książka o znanym i modnym malarzu, który malował dziwne i straszne obrazy. To nie jest książka o jego mrocznym synu, który fascynował się śmiercią i tak długo próbował popełnić samobójstwo, aż mu się udało. Ani też książka o obsesjach, natręctwach, fobiach i artystycznych szałach. Ani też o karierze, pieniądzach, wystawach i krytykach. To nie jest książka o dziwnych uczuciowych związkach, fascynacji muzyką i filmem oraz nowymi technologiami. To nawet nie jest książka o ludziach, którzy pisali dużo listów.
To książka o miłości – o jej poszukiwaniu i nieumiejętności wyrażenia. I o samotności – tak wielkiej, że staje się murem, przez który nikt nie może się przebić. O tym, że czasem bardzo chcemy, ale nie wychodzi. O tym, że życie czasami przypomina śmierć, a śmierć – życie.
"
Ebooka „Beksińscy. Portret podwójny”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink
na Android lub iOS
lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik 05-11-2016
Fenomenalna i monumentalna opowieść o wyjątkowej rodzinie dwóch osobowości Ojca Zdzisława i syna Tomasza oraz próbującej spoić więzy i zapanować nad chaosem ich żony i matki Zofii.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Czytelnik 21-07-2016
Czytelnik 21-07-2016
Biografia wybitna
Nie przepadam za biografiami, jednak się skusiłam. I nie żałuję. Była to okazja do zapoznania się z twórczością Zdzisława, obrazy które gdzieś wcześniej w pokładach mojej pamięci się utrwaliły, ale spały głęboko uśpione. Zawsze mi się podobały, jakby moje klimaty. Książka zainspirowała mnie także to pogrzebania czegoś więcej o synu, Tomku, którego do tej pory kojarzyłam tylko z samobójstwem. Okazało się, że muzyka jego życia podoba się także i mnie. Tak więc stałam się bogatsza o wiele innych doznań niż tylko płynących z czytania. Nawet wynalazłam utwór zespołu Anima Virus zatytułowany: "Zdzisłąw Beksiński", który towarzyszył mi przez kilka stron. Zabawne było również odkrycie przeze mnie niektórych wspólnych doświadczeń, opinii i sposobu przeżywania świata, np. ten o wczesnym wstawaniu: "Wstawał przed trzynastą. Jeśli zapomniał wyłączyć telefon, a ktoś zadzwonił przed południem, obrzucał dzwoniącego stekiem wyzwisk. Wszystko jedno, kto dzwonił, nawet matkę". Cała prawda o mnie, poza tym, że teraz rzadko kiedy mam okazję by pospać tak długo. Nic więcej nie pozostaje jak tylko polecić lekturę!!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Czytelnik 07-06-2014
Opowieść z najwyższej półki.
Prawdziwa perła w powodzi pseudobiograficznego piśmiennictwa. Doskonała polszczyzna, styl, znakomity warsztat historyczny. Już dawno nie czytałem książki, w której nie padło choćby o jedno słowo za dużo. Wzorowa redakcja ZNAKu (to, akurat, jest normą). Miesiącami omijałem książkę z daleka bojąc się detalicznego babrania w krwistych szczegółach rodzinnej tragedii. Cieszę się, że akurat tutaj autorka sprawiła mi zawód czyniąc osią pracy zmaganie się Twórcy o wolność. Koniecznie przeczytać!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Czytelnik 14-03-2014
Plik jest spory, bo książka zawiera dużo zdjęć :)
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Czytelnik 11-03-2014
Czytelnik 11-03-2014
Odpowiedzi na wiele pytań o życiu Beksińskich.
Choć malarstwo Beksińskiego było dla w zasadzie mnie obca, ta książka przykuła moją uwagę głównie z racji postaci Tomasza. Zawsze zastanawiało mnie jakim człowiekiem był naprawdę, a ile było kreacji. I ta książka umożliwia znaleźć odpowiedź na to i wiele innych pytań, które nurtowały słuchaczy Tomasza Beksińskiego i też pewnie wiele odpowiedzi na pytania dotyczące jego ojca. Warto.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem