Opis treści
Dla pokoleń czytelników był Mistrzem, dla pokoleń autorów wzorem. Zmarły przed pięcioma laty pisarz i filozof, Stanisław Lem, w tym roku obchodziłby 90. rocznicę urodzin. Ten zbiór powstał po to, żeby go uhonorować.
Sztuczne inteligencje, wirtualne światy, androidy zastępujące człowieka. Fabuły, których areną jest cały Wszechświat. Obce planety, na których odkryto ślady życia. I kosmos, niezbadany i niebezpieczny, wciąż na wyciagnięcie ręki.
„Żadna dobra książka nie przejdzie nieukarana, a każdy gest artystyczny jest zarazem przedmiotem gry rynkowej. I jak w przypadku wielu podobnych przedsięwzięć, także inicjatorom antologii opowiadań inspirowanych twórczością Stanisława Lema łatwo przypisać niskie intencje: że oto wykorzystują znane nazwisko dla darmowej reklamy, by przebić się z tytułem marketingowo.
W istocie zaś mamy tu do czynienia z próbą niemalże heroiczną.
Bo, po pierwsze, czy „Głos Lema” rzeczywiście wykorzystuje znaną markę – czy też raczej stara się ją dopiero stworzyć, odtworzyć?”.
Jacek Dukaj, ze Wstępu
„Głos Lema”, Autor zbiorowy – jak czytać ebook?
Ebooka „Głos Lema”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik 09-07-2025
Czytelnik 09-07-2025
Styl kolejnych opowiadań jest bardzo różny. Niektóre wydają się przedłużeniem myśli Lema, inne luźną parafrazą, jeszcze inne tylko wykorzystują jakiś temat, a są i takie, dla których Lem był tylko dość odległą inspiracją. Nie wszystkie czyta się równie łatwo (ani to zaleta, ani wada), ale też nie wszystkie dają równą przyjemność. W kilku można unieść kącik ust do lekkiego uśmiechu, inne zdecydowanie kącik ów opuszczą, bo z wesołością nie mają wiele wspólnego. Pozycja, po którą warto sięgnąć zdecydowanie dla niej samej, a nie tylko w poszukiwaniu Nowych Lemów. Umówmy się – próba naśladownictwa w tym przypadku nie może się na dłuższą metę powieść, ale paru autorów dało dowód na to, że wychodząc od Lema, można zawędrować w niezwykle ciekawe zakamarki wszechświata (albo samego siebie).
Opinia potwierdzona zakupem