Opis treści
To opowieść o dwóch miastach, w których produkowano pluton.
Oziorsk i Richland leżały po dwóch stronach żelaznej kurtyny. Powinno je dzielić wszystko, ale jednak miały wiele wspólnego. W Richland nie było prywatnej własności, wolnego rynku ani władzy samorządowej. Oziorsk oficjalnie nie istniał, próżno go szukać na mapach. W obu miastach obowiązywały restrykcje dotyczące poruszania się i pobytu. Ale mieszkańcom to nie przeszkadzało. Wyborcy w Richland dwukrotnie odrzucili propozycję nadania ich miejscowości praw miejskich, samorządu i wolnego rynku. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych w Oziorsku dziewięćdziesiąt pięć procent wyborców opowiedziało się za utrzymaniem systemu przepustek, bramek i strażników.
Osiedlano tam całe rodziny, którym zapewniano tanie mieszkania i znakomite szkoły. Mieszkańcy wspominali, że nie musieli zamykać drzwi domów, dzieci były bezpieczne, sąsiedzi przyjaźni, bezrobocie, bieda i przestępczość nie występowały. O inwigilacji, tajnych informatorach czy podsłuchach nikt nie wspomina. Tak jak o gigantycznym skażeniu środowiska.
Tak wyglądała plutopia. Jedyne w swoim rodzaju, odizolowane od świata miejscowości, które zaspokajały potrzeby powojennych społeczeństw Ameryki i Związku Radzieckiego.
Choć każdy słyszał o Czarnobylu, o Richland i Oziorsku tylko nieliczni. To nie dziwi, bo miejsca te ukrywano niczym tajne laboratoria z „Archiwum X”. Rosyjskie Ministerstwo Energii Atomowej nie udzieliło Kate Brown zgody na wjazd do Oziorska. Oba miejsca do dziś objęte są zmową milczenia. Wiele spotkań z tymi, którzy zgodzili się mówić, odbyło się w okolicznościach godnych powieści sensacyjnej. Informacje przekazywano nerwowym szeptem i zaszyfrowanym językiem, a informatorzy odmawiali zgody, by ich cytować. Ci, którzy próbowali ujawnić prawdę o wypadkach i zagrożeniach dla zdrowia ludzi, byli inwigilowani, nękani, śledzeni i zastraszani zarówno w USA, jak i w Rosji, nawet po zakończeniu zimnej wojny.
Książka zdobyła wiele nagród: Nagrodę Amerykańskich Historyków im. Ellisa W. Hawleya, Nagrodę Amerykańskiego Stowarzyszenia Historycznego im. Alberta J. Baveridge’a , Nagrodę Amerykańskiego Stowarzyszenia Historii Przyrodniczej im. George’a Perkinsa Marsha, Nagrodę Stowarzyszenia Nauk Słowiańskich, Wschodnioeuropejskich i Euroazjatyckich im. Wayne’a S. Vucinicha, Nagrodę Heldt w kategorii Najlepsza Książka Nauk Słowiańskich/Wschodnioeuropejskich/Euroazjatyckich Stowarzyszenia Kobiet w Naukach Słowiańskich oraz Nagrodę im. Roberta G. Athearna.
„Plutopia”, Kate Brown – jak czytać ebook?
Ebooka „Plutopia”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik 24-08-2017
Atomowa antyutopia
Kate Brown w książce „Plutopia. Atomowe miasta i nieznane katastrofy nuklearne” opisuje życie w zamkniętych miasteczkach wybudowanych dla pracowników fizycznych oraz naukowych w Richland w Stanach Zjednoczonych i Oziorsku w ZSRR. Mieszkańcy tych osiedli byli zobowiązani do dochowania absolutnej tajemnicy państwowej. Przez wiele lat nie mogli nawet opuszczać terenu zamieszkania, aby nie rozpowszechniać informacji o fabrykach, w których przebywali. Czy zdawali sobie sprawę nad czym pracują? Tu zdania są podzielone. Niektórzy szeregowi robotnicy doskonale wiedzieli, inni nie mieli o niczym pojęcia. Koncerny produkujące pluton nie dbały o zdrowie ludzi, którzy często nawet nie mieli szkoleń, ani obrazu skali zagrożenia, przedstawiciele zakładów nie dbali również o środowisko, dosłownie wyrzucając radioaktywne odpady do rzeki. Liczył się tylko wyścig zbrojeniowy między mocarstwami. Autorka naświetla problem z różnych stron – politycznej, społecznej, ekonomicznej, ekologicznej, moralnej oraz medycznej. Z jednej strony ludzie pracujący w fabrykach po jakimś czasie uświadamiali sobie, że wzrost umieralności noworodków, zwiększona ilość zachorowań na nowotwory jest spowodowana pracą przy produkcji plutonu, ale z drugiej strony mieszkańcy Richland oraz Oziorska chcieli mieszkać w zamkniętych osiedlach i przychodzić do fabryk, bo otrzymywali status klasy średniej, tanie mieszkania, dostęp do rozrywek oraz wynagrodzenie, którego z ich doświadczeniem nie dostaliby nigdzie indziej. Kate Brown przeprowadza wywiady z mieszkańcami, którzy walczą od odszkodowania, zbiera dokumentację, dopytuje lekarzy i przedstawia fakty, które są porażające, jeśli chodzi o poziom skażenia środowiska oraz zagrożenia dla ludzi. Jest w tym bardzo skrupulatna i ukazuje różne punkty widzenia, pozostawiając ocenę czytelnikowi. Dzięki temu mamy pełny obraz funkcjonowania tych fabryk oraz sztucznie stworzonych zamkniętych miasteczek. Pełna recenzja: http://stacjaksiazka.pl/recenzje/plutopia-atomowe-miasta-i-nieznane-katastrofy-nuklearne-kate-brown/
Opinia nie jest potwierdzona zakupem