Opis treści
Kameralna opowieść o świetle i mroku. Bestseller z Czech!
Dwunastoletnia Basia, jej starsza siostra Kasia oraz rodzice tworzą na pozór typową i szczęśliwą rodzinę. Jednak pod powłoką tak zwanej normalności skrywają się wzajemne pretensje, problemy i brak zrozumienia. Dojrzewająca Basia odkrywa w sobie talent plastyczny, lecz im bardziej próbuje żyć w zgodzie z własną naturą, tym usilniej rodzina ściąga ją ku przeciętności i życiowej bierności.
Czy tak młoda dziewczyna ma szansę ucieczki z życiowej pułapki? Czy jako społeczeństwo wykształciliśmy odpowiedni system pomocy dzieciom? Czy przepaść między córką a rodzicami jest możliwa do przeskoczenia?
Petra Dvořáková, jedna z najważniejszych czeskich pisarek współczesnych, bezkompromisowo porusza ważne tematy społeczne, ubierając je w świetną fabułę. Ta książka to lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy pragną znaleźć klucz do świata dziecięcych emocji.
Petra Dvořáková (1977) - czeska autorka i scenarzystka. Zadebiutowała w 2006 roku zbiorem rozmów na temat wiary, za który zdobyła prestiżową nagrodę Magnesia Litera. Chorowała na anoreksję, co znalazło swoje odbicie w jej autobiograficznym tekście Já jsem hlad (pol. Jestem głodem, 2009). W młodości pracowała jako pielęgniarka. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie Masaryka w Brnie. Ma dwóch synów. Mieszka w Znojmie.
„Wrony”, Petra Dvorakova – jak czytać ebook?
Ebooka „Wrony”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik 19-04-2024
Czytelnik 19-04-2024
Szokujaca
Opinia potwierdzona zakupem
Czytelnik 09-02-2024
Czytelnik 09-02-2024
"I myślę, że skoro mam skrzydła, mogłabym spróbować wzbić się w powietrze, bo przecież skrzydła służą do latania". Wrony Petry Dvořákovej od dłuższego czasu mnie już intrygowały, nie raz, nie dwa, mignęła mi okładka książki, recenzja. Próbowałam czytać w e-booku, ale nie sprostałam tej historii w tym wydaniu. Ostatnio postanowiłam poszukać czegoś dobrego w zasobach biblioteki miejskiej. Chodziłam pomiędzy regałami i szukałam wzrokiem tytułu, który mnie przyciągnie. Tak dostrzegłam dwie powieści autorstwa Petry Dvořákovej - WronyiJestem głód. Zaciekawiły mnie tytuły, są bardzo niejednoznaczne, niełatwe do interpretacji, nie wiemy co otrzymamy. To jest coś, co mnie ostatnio bardzo przyciąga do książek, napięcie, niejednoznaczność, niedopowiedzenie, zagadkowość. Nie szukam rozrywki, ostatnio szukam realizmu. Gdy wzięłam książkę do ręki i patrzyłam się na wydanie z 2020 roku, zastanawiałam się, co ten tytuł mi przyniesie. Początek bardzo szybko mnie wciągnął, autorka ma bardzo ciekawy sposób budowania napięcia w powieści. Relacjonuje wydarzenia dwutorowo z perspektywy dwóch kobiet, to pozwala czytelnikowi na zderzenie punktów widzenia. Będąc w tej roli, miałam wrażenie, jakbym była narratorem wszechwiedzącym w tej książce. Tak jakbym odgrywała ważną funkcję w tekście i była częścią, która ma wpływ na wydarzenia. Z drugiej strony, to też tak jakby się stało zamkniętym w szklanej klatce i podglądało czyjeś życie. W roli suflera, którego nie słychać. Kogoś, kto chce potrząsnąć drugim człowiekiem i go obudzić, ale nie może... Kasia i Basia to siostry, są w okresie dojrzewania. Szkoła jest ich codziennością, nauka obowiązkiem, a one zaczynają się zmieniać, z małych dziewczynek zaczynają rozkwitać młode kobiety. To dość trudny czas w okresie młodych osób, zmienia się ciało, psychika, własny obraz, potrzeby. Pojawiają się trudne emocje, wstyd, poczucie niezrozumienia, hormony buzują. Okres buntu, zmian, nowego rozumienia ciała, wszystko jest inne. W takim momencie pojawia się w człowieku potrzeba zrozumienia, akceptacji, a nawet pomocy. Tego pragną obie siostry, jednak w otrzymywaniu wsparcia nie ma równowagi. Jedna z nich jest oczkiem w głowie, chodzi jak w zegarku. Robi za ideał, ale jest jak niedoprawiona sałatka. Bez smaku, bez aromatu. Druga z nich chłonie życie całą sobą, żyje pasją, doświadczaniem. Nie jest skrojona według wyobrażeń matki. I za każdym razem po jej policzku spływają łzy. Matka? Właściwie kobieta, która żyje we własnej frustracji, domysłach i oczekiwaniach, które stworzyła we własnej głowie niczym klatkę. Wzory nie zawsze dają się wpisać w działania. Ona jednak nie chce tego pojąć, wymierza karę, ale niesprawiedliwie. Wronyto powieść, która może przetyrać wiele osób, niesie ze sobą ogromny bagaż emocjonalny. Niektórzy mogą odnaleźć siebie wśród bohaterów. Ta książka ma niespełna 200 stron, w jeden wieczór może i dałoby się przeczytać. Jednak trzeba pamiętać, że jest w niej wiele napięć i trzeba czasem złapać oddech, nabrać dystansu. Aczkolwiek jeśli o mnie chodzi, to były momenty, gdzie miałam ochotę trzepnąć książką. Główna bohaterka denerwowała mnie swoim uporem i zaślepieniem. Z drugiej strony, trzeba oddać autorce, że potrafi zaangażować emocjonalnie czytelnika. Tak, powieść zostanie we mnie na długo. Wydaje mi się, że każdy rodzic powinien przeczytaćWrony. Polecam!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Czytelnik 08-06-2023
Czytelnik 08-06-2023
Bardzo przejmująca i głęboka.
Opinia potwierdzona zakupem