„Poniemieckie” to błyskotliwa opowieść o losach domów, cmentarzy i rzeczy, od szaf po oleodruki. Karolina Kuszyk – sama „wychowana na poniemieckim” – tropi ślady, wczytuje się we wspomnienia osadników i przesiedleńców, a przede wszystkim rozmawia – z przedstawicielami trzech pokoleń ludzi mieszkających w poniemieckich domach i korzystających z poniemieckich przedmiotów, ze zbieraczami i kolekcjonerami, z poszukiwaczami niemieckich skarbów, z regionalistami z ziem zachodnich...
Przez większość życia uważałem Ślązaków za jaskiniowców z kilofem i roladą. Swoją śląskość wypierałem. W podstawówce pani Chmiel grała nam na akordeonie Rotę, a ja nie miałem pojęcia, że ów plujący w twarz Niemiec z pieśni był moim przodkiem. O swoich korzeniach wiedziałem mało. Nie wierzyłem, że na Śląsku przed wojną odbyła się jakakolwiek historia. Moi antenaci byli jakby z innej planety, nosili jakieś niemożliwe imiona: Urban, Reinhold, Liselotte. Później była ta n...
Historia polskich starowierów rozpoczyna się w XVII wieku, gdy zbuntowali się przeciwko reformom religijnym i opuścili Rosję. Nieśli ze sobą po kilka tobołków i nadzieję na spokój. Podzielili się na wiele drobniejszych wspólnot: zamieszkali w Chinach, Australii, Stanach Zjednoczonych. Część z nich osiadła w okolicach Suwałk, Sejn i Augustowa. Wielu z nich do dziś kultywuje swoją tradycję. Katarzyna Roman-Rawska w 7530 roku od stworzenia świata przystąpiła do wywoływania wsp...
Ta ziemia nie przypomina żadnej innej – pisano niegdyś o Sardynii. W 2017 roku przybył tu amerykański historyk i pisarz Jeff Biggers. Jego przygoda z wyspą zaczęła się od portowego miasta Alghero. W miarę upływu czasu Biggers poznał nie tylko upodobanie mieszkańców do jazdy zderzak w zderzak i smak gorzkiego miodu z drzewa truskawkowego. Obserwował kioskarza zatopionego w lekturze opasłego tomu o dziejach regionu, wysłuchiwał zażartych sporów historycznych, przyglądał się, ...
Sbarramento di Brennero, fortyfikacje na przełęczy Brenner przy granicy austriacko-włoskiej. 6 kwietnia 1947 roku u wejścia do bunkra znaleziono tam zwłoki mężczyzny. Śledztwo pozwala ustalić jego prawdziwą tożsamość: to dr Gerhard Bast, urodzony w 1911 roku w Gottschee, Sturmbannführer SS, członek gestapo, zbrodniarz wojenny, poszukiwany listem gończym przez policję w Linzu. Ojciec Martina Pollacka. W rodzinnych opowieściach autora jak w soczewce skupia się histor...
Warmia i Mazury to od lat raj wczasowiczów, kuszący bezkresnymi jeziorami, lokalną kulturą i obietnicą relaksu. Cud natury, którym z przyjemnością chwalimy się za granicą. Wydawać by się mogło, że to kwintesencja polskości. Jednak nie zawsze tak było. Ziemie te, przez lata niemieckie, weszły w skład państwa polskiego po II wojnie światowej. W jednej chwili zmieniło się wszystko. Mieszkańcy, którzy pozostali, musieli na nowo odnaleźć się w niełatwej rzeczywistości. Beata ...
"Bukareszt (...) jest jak wrzątek albo kipiel, wzburzony i zmętniały. (...) Atrybuty miasta: czarne kłęby przewodów na słupach jak gniazda porzucone przez ptaki, atmosfera rozkopania i prowizorki obok bankietów w sklepowych witrynach, przeszywający zapach lip i rozgniecionych winogron. Elegancja architektury z zamierzchłego świata. Stukot rozchybotanych tramwajów, klaksony rozwścieczonych taksówek na sekundę przed stłuczką. Zaśpiew cygańskich dzieci i staruszek włóczących...
Rumunia i Mołdawia – dwa kraje na marginesie Europy. Postsowieckie dziedzictwo, walka z kompleksami, wielonarodowa tradycja i skomplikowane stosunki z sąsiadami oraz raczej nieodwzajemniona sympatia do Polski. Rumun goni za happy endem to wielowątkowa opowieść o spotkaniu dwóch dużych narodów – Polski i Rumunii – oraz próbującej ich dogonić Mołdawii. Ponad trzydzieści lat osobistych przeżyć, spotkań i doświadczeń, które stały się udziałem autora – dziennikarza, publicyst...
Bez wiynkszość życiŏ widzioł żech Ślōnzŏkōw za jaskiniowcōw ze kilofym i roladōm. Swojã ślōnskość żech wypiyroł. We podstawōwce pani Chmiel grała nōm na cyji Rotã, a jŏ niy mioł pojyńciŏ, iże tyn Niymiec ze pieśni, co pluje we twŏrz, ôn bōł mōj praôjciec. Ô swojich korzyniach żech wiedzioł mało. Niy wierzōł żech, iże na Ślōnsku przed wojnōm sie ôdbyła jakŏ historyjŏ. Moji antynaciŏ byli choby z inkszyj planety, nosiyli jakeś niymożebne miana: Urban, Reinhold, Lieselotte. ...
Dla wielu mieszkańców Mołdawii i niemałej grupy rządzących nią polityków uzyskana w 1991 roku niepodległość miała być tylko przystankiem na drodze do zjednoczenia z rumuńską macierzą. Jednak nie wszyscy obywatele młodej republiki podzielali tę wizję. W Bukareszcie też nie pałano do niej entuzjazmem. W rezultacie sen o zjednoczeniu zakończył się tak szybko, jak się zaczął, a niewielki kraj dosłownie rozpadł się na trzy części. Nagle stało się jasne, że Mołdawię – która nigdy...
Kaszuby, podobnie jak Śląsk, są na tle pozornie monolitycznej tożsamościowo Polski regionem wyjątkowym. Przez lata traktowane z podejrzliwością – dla jednych zbyt polskie, dla drugich zbyt niemieckie. Rozpięte pomiędzy Wschodem a Zachodem, z własnym językiem, świadome odrębności, mocno zanurzone w historii, otoczone wspaniałą przyrodą. Dla Tomasza Słomczyńskiego Kaszuby od kilku lat są domem, ale także wyzwaniem. Uczy się języka, opisuje lokalne historie zbierane podczas...
Birobidżan miał być dowodem na to, że rewolucyjna energia dotrze do najodleglejszych zakątków radzieckiego państwa. Że „ex nihilo" powstanie nowe żydowskie życie i żydowski socjalistyczny człowiek. Ambitny projekt wymagał jednak walki z naturą, planowania i uporu. Ale przede wszystkim ludzi: personelu zarządzającego, administracji, budowniczych. Ci, którzy chcieli wziąć udział w tym wielkim przedsięwzięciu, uciekali przed głodem, nędzą, brakiem perspektyw, antysemityzmem, o...
Lwów – ukraiński, polski, galicyjski, austriacki, austro-węgierski, żydowski, europejski, poradziecki… To miasto jest jak kostka Rubika, nie jest łatwo rozdzielić poszczególne kolory i zbudować jednolitą ściankę. A wielu próbowało! Zwykle tożsamości mieszają się ze sobą, tworząc obraz fascynujący i nieoczywisty. I zmienny – bo to miasto, które ciągle wymyśla siebie od nowa. Dla Ziemowita Szczerka Lwów to po prostu jego miasto. Miejsce, które zna od lat i w którym czuje się ...
„Błoto słodsze niż miód” to opowieść o kraju udręczonym terrorem Envera Hoxhy, dyktatora, który po zerwaniu sojuszy z Jugosławią, Związkiem Radzieckim i Chinami uwierzył, że Albania może stać się samowystarczalną twierdzą komunizmu. O ludziach z dnia na dzień skazywanych na zesłanie, tylko dlatego że urodzili się w niewłaściwej rodzinie lub szeptem w czterech ścianach próbowali samodzielnie myśleć. O krwawych buntach w obozach pracy, tragicznych ucieczkach z kraju zamienion...
Leonardo Sciascia nie mylił się, pisząc, że „Sycylia jest metaforą”. Bo jak inaczej mówić o miejscu uwodzącym różnorodnością odziedziczoną po wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne? W sycylijskich krajobrazach i miasteczkach jak w zwierciadle odbija się skomplikowana historia wyspy, a kontrasty nie dają o sobie zapomnieć: Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność. Jarosław Mikołajewski i Paweł Smoleńsk...
Tuż po wojnie w niewielkim lesie Dębrzyna koło Przeworska grupa mężczyzn rabowała i mordowała ludzi wracających z robót w III Rzeszy. Okoliczni mieszkańcy wiedzieli, kim byli sprawcy, ale milczeli na temat dokonanych zbrodni. Rafał Hetman, skupiając się na losach pokoleń dwóch polskich rodzin, opowiada splątaną niczym system leśnych korzeni historię, w której rzeczywistość przeplata się z mitem, pamięć kroczy pod rękę z zapomnieniem, a reporter staje się częścią historii, któ...
Bieszczady – wyśniona kraina połonin i wyludnionych wsi, w których wciąż owocują jabłonie. Polska Patagonia, ziemia dziwaków, wyrzutków, utracjuszy i kowbojów. Ojczyzna stracona, ojczyzna zyskana. Kraj wilków i niedźwiedzi. Dzicz, w którą jedzie się – jak głosi slogan przepracowanych – rzuciwszy wszystko inne. Adam Robiński z mapą w ręce, książką Bruce’a Chatwina w plecaku i garścią orzechów w kieszeni przemierza pogranicze Polski, Ukrainy i Słowacji, nie mając żadnego inne...
Przez większość życia uważałem Ślązaków za jaskiniowców z kilofem i roladą. Swoją śląskość wypierałem. W podstawówce pani Chmiel grała nam na akordeonie Rotę, a ja nie miałem pojęcia, że ów plujący w twarz Niemiec z pieśni był moim przodkiem. O swoich korzeniach wiedziałem mało. Nie wierzyłem, że na Śląsku przed wojną odbyła się jakakolwiek historia. Moi antenaci byli jakby z innej planety, nosili jakieś niemożliwe imiona: Urban, Reinhold, Liselotte. Później była ta n...
Ta podróż zaczyna się w Fécamp, miejscowości, która istniała już w czasach Asteriksa i Obeliksa. W X wieku żył tu Ryszard Nieustraszony, a od początku XVI mnisi, którzy zostawili po sobie słynne opactwo i jeszcze słynniejszy benedyktyński likier ziołowy. Tu znajdują się też największe ruiny poniemieckich bunkrów. Na tle innych normandzkich miasteczek – nic specjalnego. Normandia, Bretania i Pikardia są przesycone historią. Od tysięcy lat toczono tu wojny, czczono bogów, two...
W delcie Newy nad Zatoką Fińską leży miasto niezwykłe. Piotrogród. Leningrad. Petersburg. Dla jednych rajska kraina swobody i oaza nowoczesności, dla innych miejsce bolesnych wspomnień, od których nie ma ucieczki. Joanna Czeczott prowadzi nas ulicami Petersburga, splatając przeszłość i teraźniejszość tego niezwykłego miasta. Car Piotr I, żelazną ręką pchający zacofaną metropolię w stronę Zachodu. Dyrektor petersburskiego teatru, który w żółtym trykocie postanawia dołączy...
Doświadczenia mniejszości często nie mieszczą się w oficjalnej historii. W północno-wschodniej Polsce także niewiele wspominano o tutejszej białorusko-prawosławnej społeczności: bieżeństwie, powojennych przesiedleniach i zbrodniach, a zwłaszcza o napięciach międzywyznaniowych i etnicznych. Aneta Prymaka-Oniszk przełamuje to milczenie. Jeździ po podlaskich wsiach, rozmawia z mieszkańcami i historykami, czyta archiwalne dokumenty, a zdobytą wiedzę konfrontuje z mitami o stosu...
Bez wiynkszość życiŏ widzioł żech Ślōnzŏkōw za jaskiniowcōw ze kilofym i roladōm. Swojã ślōnskość żech wypiyroł. We podstawōwce pani Chmiel grała nōm na cyji Rotã, a jŏ niy mioł pojyńciŏ, iże tyn Niymiec ze pieśni, co pluje we twŏrz, ôn bōł mōj praôjciec. Ô swojich korzyniach żech wiedzioł mało. Niy wierzōł żech, iże na Ślōnsku przed wojnōm sie ôdbyła jakŏ historyjŏ. Moji antynaciŏ byli choby z inkszyj planety, nosiyli jakeś niymożebne miana: Urban, Reinhold, Lieselotte. ...
„Drogi Henry! Proszę przyjechać, w Chacie Gočala z pewnością będzie się Panu podobać!” – pisze Ján Púček do Henry’ego Thoreau, zapraszając go w Małe Karpaty, pagórkowaty region na zachodzie Słowacji, do krainy swojego dzieciństwa. Czytelnik wędruje wraz z nim starymi duktami, tropem myśliwskich zamków arystokratycznego rodu Pálffych, opuszczonych domów dawnych niemieckich drwali – huncokarów, wśród niezliczonych pomników, krzyży i zarośniętych torów kolejowych. Staje się to...
Jest wczesne lato, a Dorthe Nors rusza w podróż, by opowiedzieć o zachodnim wybrzeżu Półwyspu Jutlandzkiego. Podróżuje w pojedynkę, uzbrojona w miłość do przyrody: dzikiej i samotnej. I w stary, od dawna nieużywany przewodnik, który podarowali jej rodzice. Strony z mapami wybrzeża Morza Północnego są poluzowane i ubrudzone kawą na dowód licznych podróży, jakie odbyli po Danii, Holandii, Niemczech. Ona także zapuszcza się aż tam. Wędruje swoim szlakiem. Pisze o latarni morsk...