Komunistyczni decydenci, zaraz po objęciu władzy, zaczęli wprowadzać radzieckie, przestarzałe wzorce reformowania szkolnictwa wyższego. Przyszło się im zmagać z uczniami Twardowskiego, którzy stanowili imperialistyczną i burżuazyjną zaporę dla wprowadzenia marksizmu na wyższe uczelnie. Władze podjęły niemal od razu przeciwko nim szereg działań, najczęściej o charakterze represyjnym. Uznanym profesorom utrudniano pracę naukową, inwigilowano zajęcia i cenzurowano publikacje. Z ...
Góry Olbrzymie, gdyż taką właśnie nazwę nosiły Karkonosze i Góry Izerskie do początków XIX wieku traktowane jako jedno pasmo.mają w sobie coś z bigosu. Wszystko jest w nich wymieszane: wpływy gospodarcze, kulturowe i polityczne-diś po śląskiej stronie polskie, a niegdyś czeskie, piastowskie, znowu czeskie, austriackie, pruskie i niemieckie. Odzwieciedleniem ich poplątanych dziejów jest regionalna kuchnia legendarnego władcy tej krainy-Ducha Gór.
Alan wydaje się z jednej strony mieć ambicje stworenia teologii jako nauki,która spełnia warunki formalne logicznej dowodliwości i precyzji-niemal more geometrico-jak u Boecjusza,ale z drugiej strony domunujący treściowo kompnent filozofii i teologii neoplatońskiej stawia go raczej w gronie myślicieli właśnie neoplatońskich.
(fragment Wprowadzenia tłumacza)
Na kartach pożółkłego papieru ujawnia się wypracowana przez lata zażyłość filozoficzna oraz relacje przyjacielskie łączące obu myslicieli.Przeczy to tezie,jakoby istniał między nimi jakiś dystans.Listy obu filozofów pokazują,że pozostawali oni ze sobą nie tylko w poprawnych stosunkach,lecz łączyły ich zażyłe relacje przyjacielskie,utrwalane podczas wzajemnych odwiedzin,uroczystości,wyjazdów i konferencji naukowych.Tatarkiewicz okazał się dla Ingardena istotnym wsparciem na po...
Pod względem swojej treści książka przedstawia silną korelację języka i mitu,słowa i magii,biorąc za punkt wyjścia twierdzenie o zasadniczej zgodności istoty bóstwa z jego imieniem.Opisuje przykłady sprawczej siły słowa w świecie opanowanym przez myślenie mityczne i przez to wskazuje na zasady i swoistą,,logikę''mitu.
Sokrates przedstawiony jest tu nie tylko jako twórca filozofii wartości, ale także jako założyciel swego rodzaju religii wartości. Jako taki Sokrates daje początek bogatej tradycji filozoficznej. Komplikacje i sprzeczności wyłaniające się w obrębie tej tradycji stanowią przedmiot dociekań książki. W szczególności, proponując oryginalną interpretację tradycji Sokratejskiej filozofii wartości, praca ta próbuje odpowiedzieć na pytanie o jej aktualność. Jak, jeżeli w ogóle, człow...
W prezentowanej biografii-monografii Walter Lowrie mówi o Sorenie Kierkegaardzie nad wyraz dokładnie, historycznie, bez apoteozy i bez karykatury. Dostrzega w nim człowieka o wyjątkowej wrażliwości, który pochyla się ze zrozumieniem i głębokim współczuciem nad ludzkim losem. Przede wszystkim widzi w nim jednak myśliciela, który piętnuje jałowość refleksji i przeżyć jemu współczesnych, zwracając szczególną uwagę na "egzystencjalne problemy" związane z duchową odnową człowieka....
Już współcześni uważali Boecjusz za wybitnego filozofa – Idzi Rzymianin mówił o nim nawet jako o jednym z najważniejszych mistrzów paryskich, którzy nauczali filozofii za czasów jego młodości, choć krytykował jego poglądy jako awerroisty. Największy rozgłos zapewnił jednak Boecjuszowi ogłoszony w 1277 roku Sylabus Stefana Tempier, w którym pomieszczono, wprawdzie bezimiennie, wypisy z najbardziej znanych utworów tego autora. Liczne rękopisy z epoki zawierające wykaz potępiony...
Niniejsza książka jest swoistym "posłowiem" do "Okruchów", to znaczy kontynuuje i rozwija podstawowy problem zawarty w tej książce: czy można nadbudować swoje wieczne zbawienie na czymś historycznym? - i wbrew: filozofom, historykom, teologom, duchownym i "zwykłym" chrześcijanom odpowiada, analizując problem wszechstronnie: NIE. Dlaczego nie? Ponieważ każde poznanie o charakterze historycznym musi w konkluzji kulminować w większym lub mniejszym stopniu aproksymacji, w przybli...
W roku 1913 ucieleśnieniem dynastii Romanowów jest rodzina carska,która podąża naprzód na czele długiego orszaku i której kłaniają się tłumy zebrane na skraju dróg i nad rzekami.To triumfująca para cesarska,cztery piękne księżniczki i-to jedyny cień na tym obrazie-dziewięcioletni chłopiec,blady,wątły,niesiony przez marynarza.To wszak carewicz Aleksy,dziedzic tronu,przyszłość dynastii.
(fragment wstępu Autorki)