Opis treści
Początek piekielnie gorącego lata 2019. 15 dni spędzonych w drodze, 4872 kilometry na liczniku. Setki miasteczek, wsi, wiosek i przysiółków. Drogi, ale częściej bezdroża.
Wykładowca UJ i bywalec literackich knajp pewnego dnia znika z Krakowa. Omijając duże miasta, zabytki, kościoły, muzea, jedzie przez krainy kebabów, pizzerii i nieczynnych barów. Przemierza Polskę powiatową, gubiąc się na leśnych żwirówkach i polnych szutrówkach. Z premedytacją nie używa GPS-u, przez co błądzi i nierzadko wraca do miejscowości, w których już był. Zapisuje, co widzi, relacjonuje spotkania z mieszkańcami. Fotografuje przydrożne atrakcje: szyldy, małą gastronomię, geesy, cepeeny, ogródkowe instalacje z opon samochodowych. O tej Polsce opowiada w rozmowach telefonicznych swojej narzeczonej, która razem z kotami została w Krakowie.
Skwar leje się z nieba i nic się nie dzieje. Tylko na Instagramie pojawia się #on_the_road, ale zamiast Route 66 jest w najlepszym razie droga 816.
„Śledziłem Twoją podróż po Polsce na Facebooku, najbardziej podobały mi się komentarze pod zdjęciami. A w tej opinii na okładkę książki to sobie napisz, co tam sobie życzysz.” Pan Piotr z Pogwizdowa
„Przeczytałem 6 stron Twojej książki i przygotowuję trzy opinie. To sobie jedną wybierzesz. Ale muszę mieć więcej czasu.” Pan Stefan ze Święcan
„Jechołeś przez Szerzyny i żeś do nos nie wstompił? No wiysz co! No jak to tak?” Pani Maria z Szerzyn
„Od czasu Białoszewskiego nic mi takiej radości czytania nie dało. Przecież to jest lepsze niż Białoszewski połączony z reportażem typu „byliśmy głupi”. Piotr Marecki pojechał w Polskę w ramach wieczoru kawalerskiego, zniknął, wrócił po dwóch tygodniach i napisał najważniejszą książkę o Polsce od dawna. Czytam i czytam, i nie mogę się oderwać. I super zdjęcia też. To będzie hit.” Ziemowit Szczerek
„Polska przydrożna”, Piotr Marecki – jak czytać ebook?
Ebooka „Polska przydrożna”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Senga 20-05-2021
Senga 20-05-2021
Rozczarowałam się bardzo. Temat z ogromnym potencjałem, myślałam, że będzie miał klimat historii drogi w amerykańskim stylu, z kurzem w powietrzu, ale wydobywając wszystkie smaczki, które się poza głównymi drogami dzieją. Owszem, kilka wydobywa, ale głównie jest to jednak monotonny dzienniczek podróży, wypełniony nazwami setek miejscowości. Niektóre z nich są zabawne, ale po pewnym czasie są nudne i zlewają się w jedno. Jeśli chodzi o obraz polskiej prowincji niczym nie zaskakuje, jest dokładnie tak smutny, pijany i odrapany jak przywykliśmy o nim myśleć. Książkę czytałam w ebooku, być może w wydaniu papierowym zdjęcia nadrabiają trochę miałkość historii, chociaż nie wiem czy się da. Do tego charakterystyczna ostatnio dla Czarnego niestaranna redakcja. Szkoda, że tak to wyszło.
Opinia potwierdzona zakupem