Opis treści
W Łodzi dzieje się dokładnie to samo, co w każdym polskim mieście. Tylko że dzieje się bardziej. Ta książka to podróż po ostatnich trzydziestu latach „polskiego Manchesteru”. Miasta, w którym ŁKS i RTS wciąż piszą po murach, rewitalizacja pochłania miliony, a secesyjne kamienice chylą się ku upadkowi. Ale też metropolii, które ma największy w kraju dworzec, śmiało korzysta ze swojego postindustrialnego charakteru i niezmiennie przyciąga miłośników kina i artystów.
O Łodzi opowiada reporterski duet: Wojciech Górecki przywołuje wspomnienia z przełomu lat 80. i 90., a ze współczesnością konfrontuje je Bartosz Józefiak. Teksty tworzą książkę eksperyment – rozciągniętą na trzy dekady reporterską panoramę miasta.
„Łódź”, Bartosz Józefiak, Wojciech Górecki – jak czytać ebook?
Ebooka „Łódź”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
![Rozmowy z katem [2018]](https://woblink.com/media/cache/resolve/web_view_small/products/images/65e5d82f1a36b.jpeg)
Czytelnik 23-12-2020
Czytelnik 23-12-2020
Ta książka to chyba moje największe tegoroczne rozczarowanie. Czekałam na jej premierę bardzo, bo Łódź to dla mnie miasto o niezmienionym potencjale reporterskim, niestety w tym wypadku zupełnie niewykorzystanym. Nie wiem dlaczego wydawnictwo Czarne postanowiło przypomnieć czytelnikom reportaże Wojciecha Góreckiego. Nie są one atrakcyjne literacko, ani nie zachowały aktualności. Zestarzały się brzydko, są nudne, w większości opowiadają o sprawach dziś zupełnie nieistotnych, przypominają nazwiska polityków, o których nikt nie pamięta. Prasowe artykuły, dotykające bieżących tematów, istotne tylko z punktu widzenia czasów minionych. Jedynie tekst o Lodzermensch-ach wzbudził moje zainteresowanie i pokazywał jakiś szerszy kontekst. Reportaże Bartosza Józefiaka, dotykające współczesnych problemów miasta, są zdecydowanie lepsze, ale też dużo im brakuje. Autor szukał pomysłów, próbował różnych form wypowiedzi, ale tematy potraktowane są powierzchownie i bez głębszego wglądu. Nie wiem, czy nie wyszedłby lepiej na swoim literackim debiucie, gdyby mógł opowiedzieć o mieście po swojemu, bez konieczności dostosowywania formy do starszego kolegi i ograniczeń narzuconych przez strukturę antologii. Najlepszy w tum zbiorze jest dla mnie wywiad z Martą Madejską i Agatą Zysiak ze stowarzyszenia Topografie. Dziewczyny patrzą szeroko, wyciągają wnioski, pokazują tło historyczne i szukają mocnych stron, na których może oprzeć się Łódź, żeby zmienić swój wizerunek i przyszłość. W przeciwieństwie do całej książki, która przedstawia to miejsce jako ruinę i beznadzieję, one nadziei nie tracą. Od tej rozmowy warto tę książkę zacząć i na niej można poprzestać.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem