Opis treści
Dowodów na to, że Austriacy działali wyjątkowo opieszale jest aż nadto, ale chyba najbardziej wymowna jest treść listu H. Czeczota do A. ks. Sapiehy: Wszędzie, gdzie tylko to wojsko przechodziło lub niejaki czas mieszkało, dało się poznać, iż się bić z Rosjanami nie chce, lecz owszem wspólny interes z nimi popierać bliżej się uważa w potrzebie. Tak powszechnie mówią: i ja sam, nocując w obozie Frimonta, przeświadczyłem się osobiście, wielu znalazłem, którzy mówią nieco po polsku, wielu zaś takich, z którymi przez łaciński język mogłem się porozumieć. Dla doświadczenia powszechnej ich opinii pierwszy zacząłem niby narzekać na teraźniejsze zmiany krajowe, dając im niby poznać, iż rad bym, jakoby znów pod panowanie rosyjskie zwrócić się. Jakowe moje mniemanie postrzegłem, iż jest zgodne z ich chęcią i otwarcie mnie powiedzieli, iż się bić z Moskalami nie mają o co. Nie wiem, czy tak postępują, jak mówią, w pińskim jednakowoż powiecie zapewniają, iż cały czas Austriacy stali bezczynnie pomimo to, iż dokładne o obrotach rosyjskich mieli doniesienie...