Opis treści
– Mam już tego dosyć! – utyskiwał Toby, zwracając się do swojej siostry Anuschki. – Jeśli tata nie pójdzie po rozum do głowy, będzie kiepsko! Kiedyś było lepiej. Tata miał dla nas czas i nie zadzierał nosa, a teraz? Po co nam taki wielki dom? – Na te przyjęcia, które będą wyprawiać. Ale przynajmniej mamy ogród i tatuś obiecał nam basen – odparła Anuschka.
– Tylko dlatego, że jego Linda chciała – burknął Toby. – Jak się ożenią, to ona już się postara, żeby wysłać nas do internatu! Zapadło milczenie, gdy oboje pogrążyli się w niewesołych myślach...