Żydowscy nastolatkowie, którzy spędzili kolonie letnie 1956 roku w Instytucie Obozowym organizowanym przez ruch judaizmu reformowanego w Oconomowoc w stanie Winsconsin, stworzyli i zredagowali na pamiątkę miłych chwil wakacyjnych literacki magazyn, rodzaj pamiętnika. Nie mogli wówczas przypuszczać, że wspólnie tworząc na powielaczu pismo pod tytułem „Magazyn Literacki: Wszystkie oczy kierujemy na…” […] pół wieku później, ich literackie przedsięwzięcie będzie używane jako ilus...
Stoimy w obliczu punktu zwrotnego i musimy zadać sobie pytanie, w jakim społeczeństwie chcemy żyć. Jak powrócić do demokracji, praw człowieka i praworządności. Ta książka nie uratuje planety, ale być może zrobią to ludzie, którzy ją przeczytają. Każdy Człowiek porusza wielkie problemy naszych czasów – dla przyszłości Europy, w której warto żyć. Manfred Novak Ekspert ds. praw człowieka, Wiedeńskie Forum na rzecz Demokracji i Praw Człowieka Agresja rosyjska i zaatakowanie U...
Jego życie rozłamuje się na dwie części. U kresu, w przededniu śmierci, Łaszowski spogląda wstecz i wypowiada słowa ekspiacji. Pierwsza połowa życia była niespokojna i awanturnicza. Jego przygoda z literaturą i polityką rozpoczęła się w cieszyńskim gimnazjum. Od swego polonisty, Juliana Przybosia, Łaszowski dowiedział się o istnieniu awangardy i socjalizmu. Jedno i drugie aspiruje do uniwersalności. Awangarda i socjalizm, dwa radosne scenariusze, obiecują triumf sztuki i spr...
Podczas mojej drogi dos´wiadczyłem wsze?dzie trudnych stron bycia migrantem, bycia Innym – w Polsce, Iraku, w Niemczech. Dostrzegłem takz˙e, z˙e nie tylko wie?kszos´ci trudno zaakceptowac´ Innego, ale tez˙ odrzucony Inny hoduje i piele?gnuje swoje odrzucenie. To bardzo cze?sta postawa u emigranto´w, kto´ra rodzi polityczny radykalizm, postawy „anty-”. Dos´wiadczyłem tego zaro´wno w s´wiecie arabskich emigranto´w, radykalnie odrzucaja?cych kulture? Zachodu, jak i ws´ro´d Polon...
Operacja „Redakcja” była jednym z elementów antyżydowskich działań podejmowanych przez polskie władze pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku. Jej celem było dokładne śledzenie poczynania przewodniczącego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów – jednej z najważniejszych powojennych organizacji żydowskich – Leopolda Treppera vel Domba, komunisty z przekonania, dziennikarza, radzieckiego szpiega z czasu wojny i człowieka, który wciąż znajdował się w centrum wydarzeń.
Teksty zebrane w tej książeczce zostały nie tyle napisane, co wykrzyczane z rozpaczy, gniewu i bezsilności. Są owocem bardziej reakcji fizjologicznej niż operacji intelektualnej. Nie angażując się bezpośrednio w politykę, tylko w ten sposób mogłem wyrazić swój bunt i niezgodę, na to, co dzieje się w naszym kraju. Próbowałem w nich powiedzieć, co czuję, opisać skalę zniszczeń, wyrazić ból i niedowierzanie, że z cieszącego się wolnością, podziwianego za swe osiągnięcia kraju...
Dziś w Rocie widzi się przede wszystkim piewcę wielkiej epoki cesarsko-królewskiej Monarchii. Widzi się konstruktora jej wielkiego mitu. To oczywiste – nie tylko najbardziej znany Marsz Radetzky’ego, ale tysiące innych utrwalonych słów pisarza świadczą o pozytywnych emocjach, które budziła w nim monarchia. Ale czy w oczach pisarza ten świat podwójnej monarchii doprawdy był tak idylliczny, tak sielankowy? No – niezbyt. Raczej, ku naszemu zaskoczeniu, chciałoby się nucić „Ale...
Na przestrzeni dwudziestu lat moje życie było związane z Tłomackiem 13. Z tego powodu pozwalam sobie pisać o siedzibie Żydowskiego Związku Literatów i Dziennikarzy. Przeżyłem tam wiele radości i niemało goryczy. Bywało, że wściekałem się na Budę, ale teraz nie biorę tego pod uwagę. Teraz pragnę tylko jednego: wywołać z niebytu osoby, które przewinęły się przez Tłomackie 13. […] Przelanie wspomnień na papier wymaga mocnego skupienia. Silnej koncentracji umysłu. Trzeba wywołać ...
Nili Amit ma wielki dystans zarówno do siebie, jak i do świata, który opisuje. Ułatwia jej to ogromne poczucie humoru, dzięki czemu tę niewielką książeczkę czyta się z niezwykłą przyjemnością. Dzięki niezwykłemu darowi obserwacji autorki z autobiograficznych historii, dowiadujemy się wiele o tym, jak wyglądało, a także jak wygląda obecnie, codzienne życie w Izraelu. I jak niełatwo było "panience z dobrego polskiego domu" przystosować się do twardych pionierskich warunków, bud...
Bohater tej książki był kiedyś znany światu. Specjaliści wiedzą sporo o jego poezji. Jerzy Zagórski był popularnym poetą, a przed wojną – należał do czołówki. Jego sława jednak minęła względnie szybko. Literaturoznawcy opisali jego dzieło poetyckie i zinterpretowali je wnikliwie. Poezja Zagórskiego znalazła swojego monografistę, interesowali się nią i pisali o niej ważni badacze. Napisano o niej dość. Nie chcę niczego powtarzać. Nie będę opowiadał o poezji – opowiem o jej utr...
Artyści pojawiający się w tej książce, poczynając od tych, którzy malowali zwierzęta w grocie Altamiry, twórców Damy z Elche, budujących muzułmańską Alhambrę czy katolicki Escorial, po El Greca, Velázqueza, Goyę, Dalego, Picassa, Torresa są dzięki swojej sztuce stale wśród nas obecni i prowadzą z nami dialog poza czasem. Ta książka jest próbą ożywienia i powrotu do takiego dialogu. Moją powinnością jest, jak ją rozumiem, pamięć o tych niezwykłych artystach i ludziach tworzący...
Lou souleu me fai cantá. Słońce śpiewać mi każe. Ta dewiza Mistrala rozjaśnia tajemnicę całej poetyckiej twórczości Południa. […] Krytyka uważa ten poemat za najbardziej dojrzały spośród dzieł Mistrala, zarówno pod względem formy, jak rozległości poruszanych tematów i wątków, zawsze jednak związanych z rzeką. Mnogość świetnie zarysowanych postaci: żeglarzy, ludzi rzeki, Wenecjanek, domniemanego następcy tronu holenderskiego, ślicznej dziewczyny z Malatra, kupców, żywe dialog...
Bujne, rozgałęziające się na wszystkie dziedziny życia, obustronnie korzystne kontakty Polaków i Włochów przewijały się przez całe stulecia, od zarania dziejów. Bardzo rozległe powiązania polsko-włoskie trudno ogarnąć w pełni: to temat-rzeka, porywista i szeroko rozlana, w której wyłaniają się coraz to nowe nurty – jedne wciągają nas w swoją głębię, a inne zaledwie muskają. […] Z ogromu materiału autorka starała się wydobyć to, co najistotniejsze, zarazem zarysowujące całok...
Zawsze w takich chwilach człowiek liczy na to, że ktoś pomoże mu podjąć trudną decyzję. Patrzyliśmy bezradnie na Senę. Choć zazwyczaj dostawała szału w przychodni – nie lubiła wizyt u weterynarza – tym razem spokojnie leżała na metalowym stole. „Daj nam jakiś znak. Powiedz, że to słuszne, co zamierzamy zrobić” – szeptała do ucha Seny żona, wciągając w siebie cały jej zapach. Głaskaliśmy ją po głowie. Chwilami nasze dłonie spotykały się w przelotnym uścisku, choć oczy unikały ...
Okruchy większej całości są podróżą w krainie pamięci naznaczonej psychiczną chorobą ojca i matczynym sklejaniem rodziny. Wchodzimy w labirynt malowany emocjami dziecka, ale naszym przewodnikiem jest dojrzały mężczyzna. Frymorgen emigruje w przeszłość z fotograficzną precyzją. Odwiedza wiejski krajobraz PRL-u eksponując w kadrze jego obrazy, zapachy i dźwięki. Nie poleruje wspomnień. Zachowuje proste, lakoniczne pióro. To jego debiut literacki. Zawodowo od lat zajmuje się dz...
Haiku w lirycznym przekładzie i interpretacji Beaty Szymańskiej, znanej i cenionej krakowskiej poetki oraz profesor filozofii związanej z Uniwersytetem Jagiellońskim, to autorski wybór wierszy klasycznych japońskich twórców. Są to: Matsuo Basho (1644–1694), Yosa Buson (1716–1784), Kobayashi Issa (1763–1828) oraz nieco późniejszy poeta epoki Meiji, przez wielu zaliczany do wielkich mistrzów haiku: Masaoka Shiki (1867–1902).
„«Idź» – powiedział ojciec we śnie. Jak Bóg powiedział do Abrahama”. Jak wcześniej w Głosach w ciemności i w Austerii, tak samo w Śnie Azrila Julian Stryjkowski układa swoją galicyjską opowieść z biblijnych cytatów i rabinicznych komentarzy, mnoży skojarzenia, dodaje własne interpretacje, swobodnie mieszając przy tym plany czasowe i odczytując na nowo stare słowa. […] Literackie przetworzenie opowieści o Abrahamie odbywa się u Stryjkowskiego na dwóch planach. W wymiarze docz...
BOKER TOV is Hebrew for “good day,” and is a popular name for Israeli hummus bars and coffee shops. We chose this name for our Sunday brunches at the Warsaw JCC to make it clear that we would be serving hummus rather than stuffed goose gizzard. From the outset we served vegetable-rich, fully vegetarian food. We also obtained a kosher certificate from Rabbi Schudrich, so that any Jew, even those who kept strictly to the kashrut laws, could join our shared feasts. For six years...
Mordy zachwycone same sobą. Pijane, oślizgłe, nabite szamą i wódą. A na mordach tych odbite ślady oszczędnego gospodarowania mózgową substancją szarą i niezbyt zacnego prowadzenia się: są oznaki chciwości, obżarstwa, łajdactwa, kurestwa, i chorób wszelakich, a wszetecznych. […] To Statek głupców Hieronima Boscha, malowany około 1500 roku. I do zobaczenia dzisiaj w paryskim Luwrze. Tak? Naprawdę? Zapewniam: nie musicie jechać do Luwru. Stańcie, drodzy Polacy, przed wielkim...
Kiedy dostałem te listy do ręki, nie mogłem się od nich oderwać. Aż do świtu czytałem je ze ściśniętym gardłem. Listy, jak dzienniki i diariusze, to najintymniejsza forma wypowiedzi. Człowiek nie ukrywa swych myśli, swych – często jednostronnych – ocen, krytyki – aż do bólu – postaw ludzi postronnych. Te listy, szczęśliwie zachowane, opowiadają dzieje niemowlęcia uratowanego przez prawych Polaków, dojrzewanie tej dziewczynki i jej świadomości i jej tożsamości. Polka, katolicz...
Roth umarł proroczo w 1939 roku. Jeszcze wszyscy żyli – za chwilę to się miało zmienić. W ostatnim roku życia pisze obfitującą w pogodne rozwiązania Legendę o świętym pijaku. Tak umie rozklepać swą pozornie realistyczną prozę, że te pełne słodyczy epizody nikomu nie przeszkadzają. Przeciwnie. Roth, jak często bywa u ludzi o sentymentalnym usposobieniu, lubi dobre zakończenia. Księga Hioba kończy się dobrze, „I żył jeszcze Ijob potem sto czterdzieści lat i oglądał dzieci swoje...
Pisarski notes Wojciecha Kassa: studium melancholii i poetyckiego zapatrzenia w świat. Dziennik rozpaczy i ekstatycznego zachwycenia istnieniem cum grano salis. Rzecz o zmartwieniu i afirmacji. Spojrzenie z ducha i z głębi mitu Gałczyńskiego, mistrza z Leśniczówki Pranie. Własne, Kassowe ścieżki – do?..
Jarosław Ławski
Trudno powiedzieć, od jak dawna moje miejsce urodzenia funkcjonowało zarówno jako polskie miasteczko Szczebrzeszyn, jak i żydowski sztetl Szebreszin ani też, co było pierwsze. Najwcześniejsze dokumenty wymieniające Szczebrzeszyn pochodzą z XIV wieku. Właśnie na początku tego stulecia król Kazimierz Wielki, którego ukochaną była podobno Żydówka, zaprosił Żydów do osiedlenia się w Polsce, po tym, gdy wygnano ich z Europy Zachodniej. W 1352 roku nadał wielu społecznościom żydows...
Joseph Roth mieszkał i pracował w hotelach, które kochał i na które cierpiał. Widzę go w dworcowych poczekalniach, w pociągach, w melancholijnych pejzażach. Bagażowy pakuje na wózek cale jego życie. „Żółta poświata fotografii”. Powroty do czegoś, czego już nie ma, a może w ogóle nie było. Fotograficzne atelier. Fotograf w czarnym garniturze. A może tylko grabarz o woskowej twarzy. Lalki, peruki, utracone piękno. Czasem widoki z okna. Niby nie dzieje się nic. Ktoś gra w domino...